Naruto x OC

1.2K 34 9
                                    

Światło księżyca odbijało się od tafli wody, w której, mogło się wydawać, pływają drobinki kryształów.

Wpatrywałaś się w to zjawisko, gdy ni stąd, ni zowąd usłyszałaś krzyki oraz płacz.

Twój domek znajdował się niedaleko, więc postanowiłaś pobiec na ratunek.

W ciemnościach spostrzegłaś grupkę chłopaków, którzy rzucali nieznanymi tobie przedmiotami w jakąś postać.

-Mizudeppō no Jutsu. -  Szepnęłaś pod nosem, trafiając po chwili "przeciwników". - Nie ładnie tak krzywdzić innych. - Prychnęłaś z obrzydzeniem.

-Kim ty niby jesteś, by mówić nam co możemy, a czego nie?!

W twoją stronę poleciało kilka shuriken'ów, które zgrabnie ominęłaś.
Gdy upewniłaś się, że nie trafisz ofiary, postanowiłaś użyć kolejnego jutsu.

-Mizurappa.

Przeciwnicy opadli na ziemię, po mocnym uderzeniu wody. Jeden z chłopaków, najbardziej masywny, stojąc ledwo na nogach postanowił Ciebie zaatakować.

Wymienialiście ciosy coraz szybciej i szybciej. Po chwili chłopak stworzył klony, które niewyobrażalnie szybko powaliły Ciebie na ziemię.

Zirytowana użyłaś swojej sekretnej techniki:

-Shōton: Suishō .

Przeciwnicy zamienili się w kryształy, które po chwili zaczęły pękać.

Zabijanie nie było dla Ciebie czymś starym. Zrobiłaś to pierwszy raz, zaczęłaś panikować, ale gdy pomyślałaś, że ocaliłaś komuś życie na twojej twarzy zagościł delikatny uśmiech.

Podeszłaś do nieprzytomnej osoby i tworząc taflę kryształu przetransportowałaś was do swojego domku.

[Time Skip]

Twoja przybrana mama zgodziła się na przyjęcie nieznajomego.

Ułożyłaś go na swoim łóżku i pobiegłaś do łazienki po apteczkę oraz mokry, zimny ręcznik.

Po przybyciu do pokoju uśmiechnęłaś się widząc otwarte oczy chłopca. Spokojnie kroczyłaś w jego kierunku, by opatrzyć mu rany.

Chłopiec zauważywszy Ciebie zaczął panikować.

-Spokojnie. - Powiedziałaś cicho, delikatnie głaszcząc go po głowie. - Chciałam Ci tylko opatrzyć rany, nie musisz się mnie bać. - Uśmiechnęłaś się czule i widząc jak chłopczyk się uspokaja postanowiłaś kontynuować swoje działania.

-Nic mi nie zrobisz? - Powiedział pociągając nosem.

-Nie krzywdzę innych. Swoją drogą jestem Ayshi i mam 7 lat.

-Ja mam na imię Uzumaki Naruto. Też mam 7 lat.

-Może opowiesz mi coś o sobie? - Chciałaś zająć czymś swojego rówieśnika, by ten zignorował ból, który mogła byś mu zadać, niechcący.

-Chcę zostać Hokage! Uwielbiam ramen! Ten z Ichiraku! Ludzie z wioski mnie nie lubią, nie wiem czemu... Ale jak zostanę przywódcą wioski to będę ceniony i lubiany!

-Trzymam za Ciebie kciuki Naruto.

Rozmawialiście jeszcze, aż do skończenia opatrywana Uzumaki'ego.
Zaproponowałaś mu jedzenie oraz nocleg.

Zgodził się z wielką chęcią, a po zjedzeniu położyliście się spać.

[Time Skip]

Nadszedł nowy dzień. Podałaś Naruto śniadanie, jeszcze raz sprawdzając jego stan zdrowia. Odprowadziłaś na skraj lasu i pożegnałaś się przytulasem z blondynem.

Twoja kobieca intuicja podpowiadała Ci, że nie będzie zbyt kolorowo dzisiejszego dnia.

W obawie o Naruto postanowiłaś go śledzić. Byłaś ciekawa jak wygląda wioska, o której tyle opowiadał przy śniadaniu.

Było fantastycznie. Ludzie śmiali się, atmosfera była fantastyczna. Ale gdy obok przeszedł twój rówieśnik wszyscy obdarzali go nienawistnymi spojrzeniami, wyklinali pod nosami i szeptali między sobą.

Odwzajemniłaś ich wzrok i tak wiedząc, że tego nie dostrzegą.

Znikąd pojawili się ANBU wioski. Wystraszona ruszyłaś do lasu, by schować się w jednym w swoich miejsc na takie sytuację jak ta.

[Time Skip]

Od tamtego czasu ani razu nie spotkałaś się z Naruto, ani Wioską Liścia.

Byłaś tym faktem zawiedziona, bo polubiłaś chłopca. Ale ANBU oraz reszta starszyzny niezbyt za tobą przepadała.

Przez cały czas ciężko trenowałaś, by w przyszłości móc zostać oficjalnym ninja i spotkać się z Uzumakim.

Niestety słysząc o wojnie musiałaś odłożyć na bok sprawy związane z zostaniem pełnoprawnym shinobi.

Nie sądziłaś, że wojna może powstać w tych czasach. Chcąc powstrzymać to nieszczęście wyruszyłaś następnego dnia za shinobi z Konohy.

[Time Skip]

Trochę spóźniona dostrzegłaś z daleka wielkiego stwora, który posiadał 10 ogonów i jedno oko.

Dostrzegłaś z daleka Uzumaki'ego, twoje policzki zaczęły robić się czerwone, a ty sama straciłaś na chwilę zdrowe zmysły.

Gdy ryk stwora doszedł do twoich uszów otrząsnełaś się z tego amoku.

Biegnąc w jego kierunku tworzyłaś swoją technikę, nie zważając na innych ludzi, potrafiłaś to robić bez pieczęci i bez potrzeby mówienia o tym na głos.

Shōton: Suishō

Stwór zamienił się w wielki kryształ, który unieruchomił go na kilka chwil.
Stworzyłaś wielkie shuriken'y, które poleciały w jego stronę, niestety jego 10 ogonów wydostało się z kamienia. Na szczęście shinobi z kraju kamienia podtrzymywali jego ogony swoją techniką.

Wzmocniłaś kryształ stojąc przed Naruto, którego nie dostrzegłaś zajęta utrzymaniem Bijū.

-Ayshi... - Spojrzał na Ciebie smutno ze łzami w oczach. - Tęskniłem.

-Ja też... Ja też Naruto. - Uśmiechnęłaś się do niego ze łzami w oczach.

-Co ty tu wogóle robisz? To niebezpieczne!

-Chcę wam pomóc! - Wzmocniłaś kryształ tworząc wewnątrz niego igiełki, by zranić stwora. - Później porozmawiamy.

-Masz rację Ayshi-chan.

Zarumieniłaś się przez to zdrobnienie. Po chwili Uzumaki stworzył Rasenshuriken'y, które poleciały w stronę stwora. Zareagowałaś szybko i zrobiłaś dziury w pułapce, by technika Naruto nie napotkała przeszkód.

[Time Skip]

Walczyliście przez bardzo długi czas, ale dzięki temu poświęceniu stwór został pokonany.

Pokój ponownie zagościł na świecie, a Naruto został ogłoszony jako Bohater.

Byłaś dumna z tego, że odniósł tak wiele, zwłaszcza że był znienawidzony w przeszłości. 

Twoje marzenie o zostaniu pełnoprawnym shinobi'm zostało spełnione. Ty oraz Naruto kilka dni po wojnie wyznaliście sobie uczucia i postanowiliście zamieszkać razem, gdyż nie miałaś gdzie się podziać po śmierci swojej "mamy", a nie miałaś ochoty wracać do tamtego domu w środku lasu.

Od tego czasu razem z Naruto chodziliście na misje i pomagaliście osobom z wioski, które tego potrzebowały.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Na zamówienie: doniczka_666

~Yō!

|One Shoty Naruto| |ほろ苦い愛| [Tymczasowo Zamknięte] [Rework]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz