W biegła do kabiny i tam się zamkneła. Miała łzy w oczach więc nie wiele widziała, ale słyszała, że ktoś wszedł do łazienki dość szybkim krokiem. Starała się zachowywać cicho, żeby nie zwrócić na siebie niepotrzebnej uwagi. Pech chciał, że weszła w coś, a raczej na coś co było w kabinie robiąc przy tym duży hałas.
-Ej jesteś tutaj? - zamarła. To nie była Morgan, ani Jungkook. Nie znała tego głosu. Nie odezwała się - Nie chowaj się przecież ci nic nie zrobię - był to chłopak i mówił tak jakby z kpiną w głosie co ją lekko wkurzyło.
-Myślisz, że się ciebie boje? - była wkurzona więc tak samo to zabrzmiało.
-Nie koniecznie mnie, ale przed kimś chyba uciekłaś.
-Co cię to w ogóle obchodzi? I czemu za mną biegłeś? Założę się, że nawet mnie nie znasz.
-Bo płakałaś i dalej płaczesz i o mało nie zabiłaś mnie drzwiami i tak nie znam cie bo jestem tutaj nowy.
~Czyli to jest ten Jimin, o którym mówił Kook~
-Jimin prawda?
-Tak, skąd to wiesz?
-Nie ważne - wyszłaś z kabiny - Nika - podałaś mu rękę.
-Mnie znasz jak widać, ale miło poznać - chwycił twoją rękę i uśmiechnął się uroczo.
-Przeprszam za tamto, ale mam beznadziejny dzień.
-Spoko nie musisz się tłumaczyć, każdy może mieć taki dzień.
-Ta... może chodźmy stąd.
Wyszli z łazienki na korytarz miała szczęście, bo każdy był w swoich pokojach i nikt nie zwracał niepotrzebnej uwagi na Niki, która od łez miała czerwone oczy.
-Mam pytanie -zaczął chłopak.
-Jakie?
-Mogłabyś mi pokazać pokój numer 33? Bo tak jakby nie wiem gdzie jest -zaśmiał się nerwowo, a Nika się lekko uśmiechnełaś.
-Pewnie, chodź - zaprowadziła chłopaka pod same drzwi pokoju stał do niej przodem i dopiero teraz zauważyła jego metalicznie fioletowe włosy - W szkole nie wolno mieć kolorowych włosów, mogą cie za to zawiesić.
-Nie martw się o mnie mała - uśmiechnął się co odwzajemnia - A ty masz więcej nie płakać jasne?
- Jasne - nadał się uśmiechała - Ja już pójdę, do jutra.
Nie czekając na jego odpowiedź poszła w stronę pokoju, ale nie miała zamiaru do niego wchodzić. Na głównym holu, który znajdował się niedaleko pokoi stała ławeczka. Usiadła opierając się o ścianę zamykając po chwili oczy.
-Mogę? - to był Jungkook. wszystko jedno czy zostanie czy pójdzie więc tylko wzruszyłaś ramionami - Przeprszam.
~Zaraz chwila co? Czy wielki Jeon Jungkook powiedział "przeprszam" z wrażenia, aż oczy otworzyłam~
-Za co dokładnie? - popatrzyła na niego pustym wzorkiem.
-Za to jak cię traktowałem rok temu i za to jaki byłem w stosunku do ciebie.
-Przeprszasz mnie bo dowiedziałeś się jaki jest chłopak Miny?
-Co? Nie.... ale nie powiem dało mi to do myślenia.... dlaczego nic nie mówiłaś?
-Myślisz, że nie mówiłam? Mówiłam, ale zawsze kończyło się tak samo - nie byłaś zła, było ci przykro, że nikt cię nie rozumiał.
-Czyli jak?
-Mina wrzeszczał na mnie, że wymyśliłam to sobie bo go nie lubie - miałaś zpuszczona głowę i patrzyłaś się na buty
-Jak wbiegłaś do szkoły zapłakana to.... on ci coś zrobił?
-Nie, ale mało brakowało. Dotykał mnie. Całował. A jak już mu uciekłam mówił, że i tak to zrobimy. Boje sie Kook - spojrzała na niego ze łzami w oczach. Sama nie wiedziała czemu tak zrobiła może dlatego, że była już zmęczona tym dniem i gdzieś głęboko w podświadomości tęskniła za nim.
-Nie bój się. Masz nas - przytulił ją, a ona wtuliła się bardziej. W tym momencie zapomniała o wszytkim. O tym co się stało w samochodzie. O słowach Miny. Poczuła się jak rok temu, gdy ona i Kook wcale nie byli tak daleko od siebie. Siedzieli tak dobre kilka minut, gdy podbiegł do nich chłopak na oko z trzeciej klasy.
-Ej chodźcie szybko jest spotkanie z dyrektorem w sali numer trzy.
____________
Prawdopodobnie dzisiaj pojawi się jeszczę jeden rozdział, ale to nic pewnego.★
CZYTASZ
GRA •J.JK• ✔
Mystery / Thriller«ZAKOŃCZONA» Nika po tragicznej śmierci przyjaciółki, próbuje na nowo po układać swoje życie. Wspiera ją w tym jej siostra Mina i przyjaciółka Morgan. Niestety na to wsparcie nie może liczyć ze strony Jungkook'a, który w specyficzny sposób przypomin...