GRA •J.JK• ✔

⚛25⚛

Nie wiedziała czemu, ale złapał nią stres. Bardzo duży stres. Czuła się już zmęczona tym co się dzieje w jej życiu. Bardzo dużo rzeczy zaczęło przypominać jej o Sarze co dołowało ją chyba bardziej, niż fakt, że ktoś obcy zna ją praktycznie na wylot. Wzięła głęboki wdech i zapukała już pewniej do drzwi. Stała tak ze wstrzymanym wdechem czekając, aż ktoś je w końcu otworzy.

- Nika? Co ty tutaj robisz? I to o tej godzinie? - niestety za drzwiami był YoonGi

- Emm... Hej Yoongi.... Jest może Jungkook? - starała się brzmieć pewnie, ale stres całkowicie nad nią zapanował. Ale juz nic na to nie poradzi. Od dziecka trudno jej było panować nad stresem, a tym bardziej w sprawach takich jak ta.

- Wyszedł jakieś dwadzieścia minut temu. Niedługo powinien wrócić. Mówił, że wychodzi na chwilę. A coś się stało? Wyglądasz jakbyś ducha zobaczyła - stanął oparty o drzwi i skrzyżował ręce uśmiechajac sie pod nosem.

- Niee, nie, to znaczy....poprostu muszę z nim pogadać - i stało się coś czego obawiała sie najbardziej. Zaczęła panikować.

- Ej mała spokojnie... Chodź do środka poczekasz na niego jeśli to takie ważne - pokiwała tylko głową, że się zgadzasz i weszła razem z chłopakiem do środka.

- Nie wiem co się stało, ale może powinnaś się trochę uspokoić? - spytał siadając na swoim łóżku, a ona przerażona stała na środku pokoju rozglądają się nerwowo po wszystkimi.

- Co? Nie wiem o czym mówisz. Jestem spokojna - wyprostowała sie mając nadzieję, że to doda jej trochę pewności siebie.

- Ta aha. A ja to wróżka - przewrócił oczami - Chodzi o tą dziewczynę, która została zamordowana rok temu?

~Co? ~

- Skąd wiesz co się stało rok temu? - stała i patrzyła prosto na niego z szeroko otwartymi oczami.

- Dla twojej wiadomości to też chodzę to tej szkoły i pamiętam to. A tak serio to kiedyś mi Kook mówił - wzruszył ramionami.

-A-aaha - usiadła na krześle - A co ci mówił? - gdy chłopak miał już odpowiedzieć do pokoju wszedł wyraźnie wkurzony Jungkook.

- Co ona tu robi?! - wydarł się na YoonGi'ego pokazując palcem na Nike

- Stary wyluzuj! Chciała z tobą pogadać to w puściłem ją do środka - powiedział jak gdyby nigdy nic.

- Czego chcesz? - zwrócił się do jej z wyczuwalna pogardą w głosie. Była zdziwiona jego zachowaniem. Kook był jaki był, ale nigdy nie podniósł na nią głosu - No co? Zadałem pytanie?! - teraz to się przestraszyła. Siedziała tak wpatrzona w niego nie mając pojęcia co masz zrobić. Bala się odezwać, żeby jeszcze bardziej go nie zdenerwować.

- Jungkook weź sie uspokój - z łóżka wstał YoonGi i podszedł do niego - Ona się ciebie boi - powiedział bardziej do niego, tak żeby Nika nie usłyszała co marnie mu wyszło.

- Więc co się stało? - wypuścił głośno powietrze i ominął YoonGi'ego stając tym samym na przeciwko Niki.

- M-możemy porozmawiać w cztery oczy? - mówiła bardzo cicho tylko dlatego, że bała się jego reakcji. Nigdy by nie pomyślała, że zacznie się go bać.

- Niech ci będzie. Yoongi możesz nas zostawić? - zwrócił się do chłopaka, który przytaknął i wyszedł z pomieszczenia - Mów.

Siedziała tak chwilę i zastanwia się czemu zaczął się tak zachowywać. Nigdy nie był agresywny w stosunku do niej, a tu proszę, taka zamiana

- Chciałam ci tylko powiedzieć, to znaczy nie wiem czy wiesz, alee, ty chyba masz sobowtóra - gdy skończyłaś to mówić chłopak głośno parsknął śmiechem.

- Że kogo mam? - powiedział między śmiechem.

- Kook ja nie żartuje, widziałam go, rozmawiałam z nim...

- Nika błagam....od ferii masz jakąś dziwną fazę.....skończ z tym. Rozumiem, że ciężko ci się pogodzić a zwłaszcza, że w tym roku wypada pierwsza rocznica, ale chyba pora to zakończyć nie sądzisz?

- Ale Jungkook! Jesteście tacy sami tylko oczy macie inne! Mówię prawdę! - wstała z krzesła i podeszła do niego.

- Mówisz dużo różnych rzeczy. Postaraj się już o tym zapomnieć.... Możesz wierzyć lub nie.... Ale mi też jest ciężko. Sara była również moją przyjaciółka - nie wytrzymała i zaczęła płakać. To było za dużo. Nikt jej nie wierzy. Do nikogo już nie mógłaś pójść. Została z tym sama. Ku jej zdziwienieu przytulił, gdy tylko pierwsze łzy zaczęły spływać po jej policzku, Jungkook ją przytulił, a ona nie myśląc długo odwzajemniła to

______________

★