⚛31⚛

1.2K 85 0
                                    

Leżała wpatrzona w sufit myśląc o zdarzeniu, które miało miejsce wcześniejszego dnia. Nie rozumiała dlaczego Jimin tak postąpił. Przecież uważała go za swojego przyjaciela....

- Hejka - usłyszała cichy głos przy drzwiach wejściowych w skutek czego odwróciła się do niech.

Był to YoonGi. Na jego widok spięła delikatnie wszystkie swoje mięśnie. Nie kontrolowała tego, sama nie wiedziała czemu tak zrobiłaś.

- Jak się czujesz? - nie ruszał się może dlatego, że bał się by jeszcze bardziej jej nie przestraszyć.

Nika jedynie lekko skineła głową, że wszystko jest w porządku, ale czy naparwdę tak było?

- Co się z nim stało.... - spytała bardzo cicho, miała nawt wrażenie, że chłopak tego nie usłyszał.

- Z Jimin'em? - zadrżała na jego imię - Aktualnie jest na komisariacie - pokiwała głową, że rozumiesz.

Nastała niezręczna cisza, chciała ją przerwać, ale nie miała pojęcia jak. Wogóle nie miała pojęcia co teraz masz ze sobą zrobić. Jak jej życie teraz będzie wyglądać.

- A...k-kt-to mnie zna-znalazł? - nadal mówiła cicho, po prostu bała się mówić głośniej, bała się nawet spojrzeć mu w oczy.

- Ja - odpowiedział nadal stając przy drzwiach. Na jego odpowiedź spojrzała na niego ze łzami w oczach.

- Dziękuję - wymusiła uśmiech, którym go obdarowała.

YoonGi, gdy zobaczył jej łzy podszedł do niej, speszyła sie troche, ale pomimo tego starała się nie odsunąć od niego.

- Nie płacz....uwierz mi, że Jimin dostał nie tylko odemnie, ale i od Jungkook'a i dopilnujemy tego, żeby ten chuj zgnił w więzieniu - chwycił ją delikatnie za rękę, gdy zobaczył, że nie protestuje chwycił ją pewniej.

- Pamiętam jak kiedyś mi powiedział, że nienawidzi jak ktoś się znęca nad dziewczynami... siedziałam z nim w jednym pokoju.... na jednym łóżku....

Patrzyła się na ścianę przed nią, a z oczu spłynęła jej pojedyncza łza.

*- Nie nawidze jak ktoś znęca się nad kobietami...*

- Ja mu wtedy uwierzyłam....zaufałam mu.....zaufałam osobie, która chciała mnie zgwałcić! - spojrzała na niego oczami pełnym łez.

Z jego twarzy można było wyczytać smutek i żal. Chciał ją przytulić, ale nie chciał jej jednocześnie zrobić krzywdy i dobrze o tym wiedziała. YoonGi się wahał, ale ostatecznie usiadł na łóżku i bardzo delikatnie ją objął. Ona nie myśląc długo wtuliła się w niego ignorując jak jej mięśnie się spinają. Potrzebowała teraz tego najbardziej. Potrzebowała wsparcia, które w tej chwili dawał jej jedynie YoonGi.

- A....mówiłeś, że Jimin dostał też od Kooka.... Co on mu zrobił?

Widziała jak mina chlopaka zmienia się na zakłopotaną.

- Nika... Bo....

______________________________________
Nie sprawdzałam 😂więc sorki za błędy 😚

GRA •J.JK• ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz