⚛38⚛

1.2K 82 9
                                    

Miała ogromne wątpliwości z pójściem z Jungkook'iem gdzie kolwiek. Nie to, że nie chciała, po prostu dalej sie bała być sama z jakim kolwiek chłopakiem. Jungkook chyba to wyczuł bo od razu sprostował.

- Tutaj za ta ścianę, są ludzie, nie bój sie - wskazał palcem, a ona wzrokiem przeleciała w tamto miejsce. Miał rację. Są ludzie nawet więcej niż myślała - To jak?

Pokiwała głową, że sie zgadza po czym podeszła do chłopaka cały czas go obserwując. W jego oczach nie było tej iskry, którą widziała u Jimin'a, ale to dalej nie zmienia faktu, że się bała. Widziała Morgan, która obserwowała każdy ich ruch, za co Nika była jej wdzięczna. Gdy byli już we wskazanym miejscu odeszła na bezpieczną odległość od bruneta i spojrzała mu w oczy. Czekała, aż to on zacznie mówić, ale tak sie nie stało, zamiast tego stał i patrzył jej głęboko w oczy.

- Chciałeś pogadać...- zaczęła bardzo nie pewnie i cicho.

- Posłuchaj.... Ta wiadomość... To było na poważnie. Ja naprawdę tak myślę. Kocham cie Nika - podszedł do jej, a ona automatycznie się cofnęła.

Dziwiła ją ta bezpośredniość chłopaka, ale z drugiej strony wydawało jen się jak najbardziej na miejscu. Widać było, że sie stresował i być może chciał to już mieć za sobą.

- J-jaa nie wiem.....nie wiem co powiedzieć - zaczęła sie jąkać i cofać gdy chłopak był coraz bliżej.

- Nic nie mów, tylko pozwól mi to zrobić - był coraz bliżej, a ona nie miała już drogi ucieczki. Za plecami ściana, a przed nią chłopak, który jest niebezpiecznie blisko.

- Chyba nie rozumiem - uśmiechnął sie na jej słowa i podszedł bliżej, a ona zamarła.

Cały czas patrzył jej w oczy, chwycił jej podbródek i podniósł na tyle, aby idealnie mieć przed sobą całą jej twarz. Zaczęła szybciej oddychać i oczami jeździć po całej twarzy Kooka. Nagle Jungkook na chylił się tak, że między ich twarzami była prawie, że niewidoczna przerwa. Spojrzał raz na jej usta, a raz w oczy, uśmiechnął się a po chwili delikatnie złączył ich usta.

***

- Dobra dzieciaki! Do konkursu zostało nie wiele czasu, a przed nami dużo pracy - klasneła w dłonie kobieta w średnim wieku z wielkim uśmiechem na twarzy.

- Znacie już swoje układy więc wystarczy tylko po pracować nad płynnością ruchów i zgraniem z parterem - dodał mężczyzna. Nie wiedziała czy tak jest w każdej szkole tanecznej czy tylko u nich, ale zawsze trenerów jest dwa i to musi być mężczyzna i kobieta.

- Świetnie! To teraz osoby, które tańczą taniec tylko towarzyski ze mną a ci których inne za panem.

I tak oto całe dwie klasy podzieliły sie na dwie grupy. Jedną mniejszą i drugą znaczenie większą. Nika była w tej większej ponieważ tańczy i towarzyski i w grupie, z nią jest też Morgan, Taehyung oraz niestety Jungkook. Trener nie czekał już na nic tylko od razu zaczął próby. Na pierwszy ogień poszedł taniec towarzyski. Przed nią była jedna para wiec na powtórzenie nie miała czasu. Gdy nadeszła jej kolej stanęła na przeciwko partnera, którym był Taehyung i zaczęli tańczyć. Podczas jednej z trudniejszych figur jakie mieli wykonać Taehyung stracił równowagę i z hukiem upadł na ziemie. Momentalnie przy nim znalazł sie trener, który zabrał go do pielęgniarki.

- Widziałam! Widziałam, że to byłeś ty! - podeszła zla do Kooka, który uśmiechnał się zwycięsko.

- Przykro mi skarbie, ale to było jedyne wyjście, żebym to ja mógł z toba tańczyć.

--------------




GRA •J.JK• ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz