⚛21⚛

1.4K 93 1
                                    

Nie wytrzymała już psychicznie i powiedziała Jimin'owi o wszytkim co ją w ostatnim czasie męczy nie żałując przy tym łez.

°°°

- Nie nawidze jak ktoś znęca się nad kobietami - zacisnął usta w wąską linie, a Nika siedziała po turecku na jego łóżku i wpatrywała się w podłogę - Ale na pewno nic więcej ci nie zrobił?

- Tak Jimin...Na pewno, ale boję się, że dokończy to co zaczął - wtedy ją przytulił.

- Nie mów tak.... nic ci się nie stanie.... dopilnuje tego - bujał ją jak niemowlakiem co nie ukrywając uspokoiło pomagała jej.

- A Jungkook? Ten debil kiedyś naparwdę doprowadzi do tego, że wyląduje w psychiatryku - oparła głowę o jego ramię, a on swoją głową oparł się jej.

- Jeśli dobrze zrozumiałem... to jemu chodzi, żebyś załamała się psychicznie po tym morderstwie tak?

- Tak mi się wydaje... te wszystkie rzeczy, które dostaje od niego przypominają mi o Sarze.

- Pokażesz mi je?

- Pewnie, ale musimy iść do mnie, bo tam wszystko jest.

- Nie ma problemu, to zbierajmy się - tak też zrobili. Wstali z łóżka i wyszli. Los tak chciał, że centralnie pod drzwiami stała dziewczyna, a dokładnie Sofy.

- Sofy? Co tutaj robisz? - Jimim delikatnie przesunął Nike w bok, żeby mieć lepszy wgląd na dziewczynę.

- Przyszłam z tobą coś obgadać.... coś bardzo ważnego.... - wypowiadając ostatnie słowa spojrzała na Nike co dało jej do zrozumienia, że nie powinna być przy tej rozmowie.

- Eemm... ja już pójdę - powiedziała lekko zakłopotana i nie za bardzo wiedziała co ma zrobić, więc po prostu ominęła dziewczynę i stanęła za drzwiami.

- Przepraszam Nika, ale muszę z nią coś omówić.... możemy spotkać się kiedy indziej? - Jimin zrobił to samo i stał teraz twarzą w twarz z Nika.

- Jasne, nie przeszkadzam wam już... pa - uśmiechnęła się lekko i poszła w kierunku swojego pokoju.

°°°

Leżała i jak głupia patrzyła się w sufit. Sama nie widząc co się ze nią działo. Raz myślała o Jiminie, a raz o Kookiem, a następnie o tym morderstwie. No bo jakby się tak zastanowić to Sara kilka dni przed tragedią zachowywała się dziwnie... bardzo dziwnie. I ten jej kontakt z klasą... należała do niej, ale nie była z nią jakoś bardzo zżyta. Jedyną taką osobą była Soo, ale wypisała się ze szkoły krótko przed dziwnym zachowaniem Sary.

~ Może od niej bym się czegoś dowiedziała, ale nie mam z nią żadnego kontaktu~

Wstała z łóżka i podeszła do biurka. Odsunęła jedną z szufladek i zaczęła wywalać wszytsko co w niej było, aż natrafiła na cel, którego szukała, a mianowicie zdjęcie. Zdjęcie jej Sary i Soo. Wróciła na łóżko cały czas patrząc się na zdjęcie. Coś jej tu nie pasowało. Wpatrywała się w postać Soo i miałaś uczucie déjà vu.

Wpatrywała się coraz intensywniej, a przed oczami pojawił jej się obraz pierwszego spotkania z Sofy.

- Sofy.....ona miała takie same oczy, ale przecież...

- Brawo skarbie.... w końcu ruszyłaś z miejsca...

______________________________________
HEJKA!! ❤❤ wiem krótkie, ale już nie wiedziałam co pisać i bardzo ale to bardzo długo myślałam nad tytułem tego rozdziału 😂i tak przy okazji zmieniłam tytuł i okładkę książki mam nadzieje, że ta jest lepsza i bardziej zachęca do czytania 😂zostaw gwiazdę i kom bo to daję mega dużą motywacje❤❤

GRA •J.JK• ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz