⚛50⚛

1.1K 77 6
                                    

Usiadła zrezygnowana na łóżku chowając twarz w ręce próbując pochamować łzy. Była już pewna, że to już koniec. Gdy poczuła wibracje na łóżku. To był twoj telefon i jedna wiadomość.

Popatrzyła na kuzyna z przerażeniem wymalowanym na twarzy, a po chwili znów na telefon

- No zobacz! - uniósł głos, ale nie na tyle by ktoś poza pokojem go usłyszał.

- A-alee.. - cała chęć otrzymania jakiejkolwiek wiadomości od Jimina zniknęła razem z przysłaną wiadomością.

- Ughh pokaż mi to - szybkim ruchem chwycił za telefon leżący koło niej i wszedł w wiadomości.

Patrzyła na niego pustym już wzrokiem, sama nie wiedziała czemu. Przecież chwilę temu chciała krzyczeć i płakać z bezradności i chęci otrzymania tych kilkunastu, a nawet kilku słów w jednej wiadomości. A tym czasem cała ta nadzieją wyparowała, w jednej chwili wszystko straciło dla niej sens. Może to wszystko było spowodowane strachem? Strachem przed tym co jest zawarte w jej treści? Strachem, że to będzie wiadomości informująca o jego prawdziwej śmierci?

- Słuchałaś mnie w ogóle?! - przed jej oczami pojawiła sie twarz Namjoon'a, który trzymał telefon przed jej twarzą - Patrz.

Wzięła go jednocześnie zamykając oczy i z szybko bijącym sercem wzięła kilka głębszych wdechów, a po chwili zaczęła czytać.

- Kawiarnia, las, siedemnasta - przeczytała każde słowo jakie było - Co? Co to znaczy? - spojrzała niezrozumiale na kuzyna.

- Nic nie rozumiesz? - zaprzeczyła jedynie głową - Kawiarnia obok tego lasu o siedemnastej. To miejsce spotkania.

- No dobra, ale kiedy? Przecież nic tu nie ma. Żadnego adresu - zaczęła jeszcze raz dokładnie czytać te trzy słowa analizując wszystko, czy aby na pewno niczego nie pomineła - A może.. - powiedziała po dłuższej chwili ciszy.

Wstała z łóżka i podeszła do biurka, na którym leżał niewielki kalendarz

- Co? - obok niej zjawił sie Namjoon oczekujący z jej strony odpowiedzi.

- Zobacz - wskazała na datę dzisiejszą i jutrzejszą - Dzisiaj jest szósty, a jutro będzie siódmy.

- No i?

- Terazy ty nie rozumiesz. W wiadomości było siedemnasty. Siedem nasty. To tak jakby to "nasty" znaczyło następny. Może mu chodzi, że to spotkanie jest następnego czyli...

- Siódmego - przerwał ci - Bo dzisiaj jest szósty.

- Właśnie! A jeśli to nie to? Jeśli chodzi mu nie wiem o za dwa dni, a nie jutro?

- Spróbuj napisać.

Tak też zrobiła, wzieła telefon i szybko napisała

Do: Nieznany
Mam być jutro czy chodzi o inny dzień?

Długo na odpowiedź czekać nie musiała bo przyszła prawie, że natychmiast.

Od: Nieznany
Domyśl sie skarbie

Następny dzień

Do siedemnastej została zaledwie godzina, a Nika nie była nijak gotowa to tego spotkania. Tak naprawdę szła na niego spontanicznie bez żadnego wcześniej ustalonego planu "A" nie mówiąc już o awaryjnym planie "B". A jedyną ochronę jaką miała był Namjoon.

- Nika! Chodź już. Patrz która godzina!

- Co? Która?

- 16:40

- Spóźnimy się! Chodź szybko

Założyła szybko naszykowaną kurtkę i buty i szybkim, krokiem wyszła z domu oznajmiając wcześniej reszcie domowników, że wrócą późno. Na miejscu zastal prawie pusty lokal z dużym barem na środku i kilkoma krzesłami i stolikami.

- No gdzie on jest? - szepneła zza ramienia do kuzyna.

- Tutaj - odpowiedział jej zupełnie inny głos, niż Namjoon'a.

Momentalnie odwróciła się do właściciela głosu i ujrzała Jimina z tą różnicą, że nie miał już platynowego fioletu tylko zwykłą, głęboką czerń.

- Nie mam zamiaru siedzieć w tej dziurze więc od razu zaprowadze cię tam gdzie od początku chciałaś być. Chyba nie masz nic przeciwko prawda skarbie?

Przybliżył się do ciebie i oblizał wargę.

- Nic mu nie jest? - spytała przez zaciśnięte zęby.

- Chodź, a się przekonasz - odwrócił sie i ruszył w kierunku czarnego sportowego samochodu.

- Chodź - powiedziała szybko do kuzyna i dogoniła czarno włosego.

Wsiadła razem z Namjoon'em na tylnie siedzenia i tak oto w pół godziny byli przed domem, który kojarzyła ze swojego snu.

- Przygotuj się to może być lekki... Szok? - zaśmiał sie i wyszedł z samochodu.

--------------
Hejka!
Chce wam bardzo bardzo mocno podziękować za 7K odczytów i prawie 700 gwiazdek!!! Nie wiem co mam w takich momentach pisać ale żebyście wiedzieli, że  to naprawdę wiele dla mnie znaczy i motywuje do pisania❤ dziękuje❤❤

A tak z innej beczki to następny rozdział (CHYBA) będzie tym ostatnim

Miłego czytania❤
Sorki za błędy


GRA •J.JK• ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz