⚛27⚛

1.3K 80 0
                                    

- Nika - mówiła łamiącym się głosem co wprowadzało nią w nie małe zakłopotanie, bo Mina nigdy nie pokazywała tego, że coś się stało, a tym bardziej nie płakała przy innych - J-jaa- widziała, że w kącikach jej oczu zebrały się łzy, a to wystarczyło, żeby Nika widziała, że stało się coś naprawdę złego.

Stała bacznie obserwując siostrę. Nie rozmawiały od tamtejszej kłótni, w której własna siostra oskarżyła ją o zdradę. Bolało ją to zwłaszcza dlatego, że dzień przed próbował w samochodzie dobierał się do niej i gdyby nie ta rzecz na tylnym siedzeniu niewidomo jakby się to skończyło. Skrzywiła się na samo to wspomnienie i wróciła to realnego świata, w którym w tym momencie główną role grała Mina.

- Możesz się streszczać? - może było to chamskie zagranie, ale nadal miała ogromny żal do siostry za to jakie zdanie wyraziła na jej temat i, że bardziej liczyło się zdanie kogoś z kim była niecały rok, niż wysłuchanie własnej siostry.

- Jestem w ciąży - powiedziała to szybko na wdechu ściskając powieki tym samym pozwalając by jej łzy spłynęły po policzkach.

Poczuła nagłe uderzenie gorąca, serce zaczęło szybciej bić, a nogi miała jak z waty. Stała wpatrzona na załamaną minę siostry nie wiedząc co ma tak naprawdę zrobić. Niespodziewała się takiego wyznania z jej strony. Myślała, że to będzie coś w stylu "zerwał ze mną", a nie ciąża.

-Co? - to jedyne co mogła w tej chwili z siebie wydusić - Tylko nie mów, że to jego dziecko. Jesteś tego pewna, że jesteś na sto procent w ciąży? - przeczesała włosy dłońmi.

-Tak! Robiłam testy chyba z cztery razy - zaczęła chodzić od ściany do ściany co jakiś czas głośno szlochając.

-Może były lewe! - obserwowała każdy jej ruch przez co sama zaczęła się bardziej denerwować.

-Aż cztery? - stanęła i spojrzała na Nike czerwonymi i podpuchniętymi oczami.

- Powinnaś iść do lekarza, a nie świrować bo na kawałku plastiku zobaczyłaś dwie kreski - powiedziała zgodnie z prawdą.

- Jak mam niby pójść do lekarza? Dobrze wiesz, że to szkoła z internetem nie wypuszczą cię bez konkretnego powodu, a przecież nie pwiem im, że chyba jestem w ciąży. Przecież gdybym im tak powiedziała to od razu zadzwonili by do rodziców! - zaczęła jeszcze bardziej panikować.

- Nikt nie musi się dowiedzieć, że gdzieś wychodzisz. Zbieraj się korzystajmy puki możemy. Teraz twoja i moja klasa ma razem próbę, uciekniemy z niej i pójdziemy do tego lekarza. Nie będziesz z tym zwlekać.

-Ale~

- Co ci nie pasuje? - przerwała jej, ale gdy nie usłyszała odpowiedzi kontynuowała - Poczekamy tutaj, aż każdy wejdzie do sali i pójdziemy po twoje rzeczy, a potem do lekarza.

Tak też zrobiły. Może i Nika czuła do siostry urazę nawet dużą, ale to jednak siostra, której nie mogła zostawić na pastwę losu. Po około trzydziestu minutach były już w drodzę do lekarza.

Jungkook

Do Niki podeszła Mina co bardzo gk zdziwiło bo dobrze wiedział jaka jest sytuacja między nią a Miną. Patrzył jak dziewczyny razem odchodzą w jakieś miejsce, gdzie nie ma dużej ilości osób. Obserwował ją od początku ich rozmowy by zauważy czy Nika czasem nie ściemnia, ale w głowie pomimo tego cały czas miał jej słowa "Masz sobowtóra". No niby spotkał się już z wieloma takimi sytuacjami, gdzie ktoś mu wypominał, że czegoś nie zrobiłem bądź, że nie dotrzymał obietnicy, ale słowa dziwczyny tylko go upewniły, że albo jest chory na głowe, albo faktycznie mam swojego klona. Zastanawiał się tylko czy powiedzieć Nike, że też dostaje wiadomości o Sarze....

______________________________________
Hejka ❤❤ mam dla was małe info wszystkie części tej książki zostaną przerobione. Znaczy to, że ta książka nie będzie już pisane w 1osobie a w narracji 3osobiwej. Mam nadzieję, że to zrobi wam problemu. Oczywiście sens i przekaz rozdziałów będzie taki sam tylko w innej osobie

A i rozdział nie jest sprawdzony więc ten....bledy znikną 😂

Papa❤❤





GRA •J.JK• ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz