⚛20⚛

1.4K 89 3
                                    

Pod drzwiami Jungkook'a stała już jakieś dziesięć minut. Pukała, a nawet waliła w te drzwi, ale nikt nie raczył ich otworzyć, więc zrezygnowana zaczęła wrzeszczeć przed drzwi.

- Słuchaj debilu! Nie wiem czy ty jesteś, aż tak głupi?! Myślisz, że mnie to bawi?! Jesteś w błędzie! Ty..

- Nika! Dziecko co ty robisz?! - podbiegła do jej wychowawczyni klasy.

- Jaa.... jaa.. nic tylko... - zaczęła się jąkać, głównie przez surowy wyraz twarzy nauczycielki.

- Tylko? - widać i słychać było, że kobieta była zdenerwowana, ale Nika naprawdę nie wiedziała co miała powiedzieć na swoją obronę.

- Chciałam coś wyjaśnić - powiedziała na odwal się i spuściła głowę.

- To jest korytarz chłopców! Co ty tutaj chciałaś wyjaśniać?

Nauczycielka nie dawała za wygraną i dalej chciała się dowiedzieć czemu Nika tutaj jeste, ale co jej miała powiedzieć ?

"Przyszłam wyjaśnić pewnego chuja bo robi ze mnie wariatkę" - Na pewno nie.

- Nie ważne... mogę już iść? - dopiero teraz na nią spojrzała.

- Eh... dobrze możesz iść - gdy to usłyszała od razu poszła do drzwi wyjściowych na główny korytarz - Ale pamiętaj, że wrócimy do tej rozmowy! - tylko to usłyszała bo po chwili znalazła się już na głównym holu.

Miała ochotę wygadać się komuś, ale nie wiedziała komu. No bo nie pójdzie do Morgan, która wystarczająco dużo się wycierpiała. Mina? Mina udaje, że Niki nie zna. Ostatnio chciała z nią porozmawiać to ominęła ją i poszła dalej.

°°°

Zapukała delikatnie do drzwi i czekała, aż się otworzą.

- O Nika co cię tu sprowadza? - stanął w drzwiach z uśmiechem, ale i zdziwieniem na twarzy.

- Hej - uśmiechnęła się delikatnie - Mogę wejść?

- Pewnie, wchodź - odsunął się na tyle byś mogła wejść.

Jungkook

- Jungkook stary wkońcu jesteś! - wszedł do pokoju i od razu zaatakował go YoonGi.

- Co się stało? - zaśmiał się widząc jego minę.

- Była tu ta Nika - YoonGi uspokoił się i usiadł na łóżku. Gdy tylko Jungkook usłyszał jej imię poczuł dziwne uczucie przechodząc przez jego ciało.

- Nika? Co chciała? - odłożył wszystkie rzeczy jakie miał i spojrzał na przyjaciel, który leżał z telefonem.

- Nie wiem bałem się otworzyć - nawet nie spojrzał na niego bo grzebał coś w urządzeniu co Jungkook'a nie miłosierniego denerwowało.

- Odłóż to do chuja! Co ty bredzisz?! - puściły mu nerwy. Wyrwał z jego rąk smartfona.

- Jezu uspokój się! Darła się coś, że to co robisz wcale jej nie bawi, a potem dorwała ją nauczycielka - przez chwilę nikt się nie odzywał.

Widział o co chodzi dziewczynie bo już w domu robiła mu afery o to, że robię z niej wariatkę, ale on kompletnie nie wiedziałem o co jej chodzi z resztą teraz też nie wie.

-Stary...co ty jej zrobiłeś? - spytał z jednoznacznym uśmiechem.

- No właśnie nic jej nie zrobiłem. Kłóci sie, że robię z niej wariatkę. A wiesz co się z nią dzieje teraz?

- Gdy nauczycielka kazała jej iść wyszedłem z pokoju i zobaczyłem, że wyszła, ale po chwili wróciła już się bałem że jestem w dupie, ale weszła do pokoju Jimin'a.

- Jimin'a? Tego nowego? Co ona u niego robi? Jest tam jeszcze? - nie wiedzieć czemu ogarnęła go lekka zazdrość.

- Jeny stary wrzuć na luz... nie wiem czy jest i nie wiem co tam robi. A ty co? Zazdrosny?

- Zamknij mordę - wyszedł z pokoju. Miał jedno miejsce, gdzie zawsze chodził, żeby coś przemyśleć. I tak było teraz. Od początku, gdy tylko zobaczył tego Jimin'a czy kogoś wiedział, że z kolesiem jest coś nie tak.

_______________
Zapraszam was na bo tam są ważne pytania i chciałabym, żebyście też się wypowiedzieli w danych tematach ❤❤

GRA •J.JK• ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz