19

1.2K 44 5
                                    

---Luke---

Wstałem następnego dnia z myślą, że Rose przeszła już złość na mnie i będzie po staremu, no cóż warto być optymistą. Kiedy poczułem zapach śniadania postanowiłem zejść do kuchni, zastałem tam swoją dziewczynę, która robiła jajecznicę, postanowiłem zacząć rozmowę:

-Nie chcesz mnie zamordować?

-Tak

-To bardzo dobrze - cieszyłem się 

-Nie ciesz się za bardzo, to że przeszła mi już ochota na zamordowanie cię to nie oznacza, że nie jestem na ciebie zła. Zdenerwowały mnie twoje słowa i aby cię ukarać postanowiłam, że od dzisiaj to ty będziesz robić wszystko to co ja 

-Czyli co dokładnie? - zapytałem z przerażeniem, nienawidzę sprzątać i w ogóle

-Otóż zaczniemy od tego, że robisz sobie śniadania, obiady i kolacje, jeśli będziemy mieli gości to ty odpowiadasz za jedzenie. Kupujesz świeże produkty, sprzątasz cały dom, oprócz mojego pokoju. Myjesz podłogi i okna raz na tydzień i postaraj się kilka razy w tygodniu odkurzać.  Nauczę się jak się używa pralki, żebyś mógł sobie samemu myć ubrania, zajmujesz się ogrodem, a dzisiaj posadzisz kwiatki oraz ogarniesz ogródek 

-A ty co będziesz robić? 

-To samo co ty do tej pory


Na samą myśl o tym co od dzisiaj muszę robić, zakręciło mi się w głowie. Chyba dopiero teraz zauważyłem ile Rose musiała robić, zazwyczaj nie zwracałem na to uwagi. Kolejną rzeczą, która mnie ciekawi to przez ile czasu będę musiał to robić. Zastanawiam się jeszcze kiedy powinienem powiedzieć Rose, że wyjeżdżamy na jakiś czas. Mógłbym w sumie powiedzieć, że to w ramach przeprosin za to co wczoraj powiedziałem.



---Rose---

Wstałam dzisiaj w wyśmienitym humorze, szczególnie dlatego, że nie mogę się doczekać miny Luka jak mu powiem co wymyśliłam. Zeszłam do kuchni w celu przygotowania dla siebie śniadania. Nie całe 5 minut kończyłam już sobie robić jajecznicę:

-Nie chcesz mnie zamordować?

-Tak

-To bardzo dobrze 

-Nie ciesz się za bardzo, to że przeszła mi już ochota na zamordowanie cię to nie oznacza, że nie jestem na ciebie zła. Zdenerwowały mnie twoje słowa i aby cię ukarać postanowiłam, że od dzisiaj to ty będziesz robić wszystko to co ja

-Czyli co dokładnie? - zapytałem z przerażeniem, nienawidzę sprzątać i w ogóle

-Otóż zaczniemy od tego, że robisz sobie śniadania, obiady i kolacje, jeśli będziemy mieli gości to ty odpowiadasz za jedzenie. Kupujesz świeże produkty, sprzątasz cały dom, oprócz mojego pokoju. Myjesz podłogi i okna raz na tydzień i postaraj się kilka razy w tygodniu odkurzać. Nauczę się jak się używa pralki, żebyś mógł sobie samemu myć ubrania, zajmujesz się ogrodem, a dzisiaj posadzisz kwiatki oraz ogarniesz ogródek - jego mina kiedy to usłyszał była genialna, żałuję że nie zrobiłam zdjęcia

-A ty co będziesz robić?

-To samo co ty do tej pory


Podczas, gdy jadłam przygotowane przez siebie śniadanie, Luke zabrał się za zrobienie sobie kanapek. Następnie usiadł na przeciwko mnie i wypalił:

-Wyjeżdżamy

-Co? Gdzie? Czemu?

-Wyjeżdżamy w pewne miejsce, o którym na razie nie mogę ci powiedzieć, ponieważ jest to niespodzianka. I to jest tak jakby mój pomysł na przeproszenie cię, za to co wczoraj powiedziałem

-Nie myśl sobie, że moja kara cię ominie, skoro chcesz wyjechać na kilka dni to wiedz, że tam też wszystko robisz sam

-Widzisz nie wyjeżdżamy na kilka dni

-No to na ile? - jak mi kurwa odpowie że na jakiś miesiąc, albo coś takiego to dostanie ode mnie wpierdol

-Na kilka tygodni

-Masz gwarantowany wpierdol

-Za co?

-Za notoryczne wkurwianie mnie - uśmiechnęłam się jak aniołek

-I za to cię kocham

-Mam nadzieję, bo w przeciwnym razie marny twój los

-Nie śmiałbym cię okłamywać - przytulił mnie- To jak zgadzasz się ze mną wyjechać na te kilka tygodni?

-Ależ oczywiście, ale pod warunkiem, że to ty ogarniasz cały dom

-Niech ci będzie, dla ciebie postaram się być jak najlepszą sprzątaczką 




--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Niestety mam dla was przykrą wiadomość, od 1 lipca do końca wakacji będzie TYLKO JEDEN rozdział tygodniowo, najprawdopodobniej będzie on wrzucany w każdy czwartek. Chciałabym wrzucać więcej (może zdarzyć się sytuacja, w której będę miała więcej czasu i uda mi się napisać jeszcze dodatkowo jakiś rozdział, wtedy będzie on wrzucony jako dodatkowy), ale nie dam rady ze względu na to, że mam jeszcze inne książki do pisania. Wiele osób z moich czytelników prosi o 2 część Niepokonanej oraz Kujonki, ja oczywiście postaram się je napisać, ale wiąże to się z moim brakiem czasu, dlatego będzie tylko jeden rozdział w tygodniu tej książki, ale żebyście sobie nie myśleli, że będę się nudzić albo lenić to mam dla was coś w rodzaju niespodzianki, ale o tym dowiecie się dopiero w poniedziałek (1 lipca) prawdopodobnie z mojego konta. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie, a niespodzianka wam się spodoba <3

Siostra 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz