---Luke---
Wstałem dzisiaj w średnim humorze, dalej jestem na siebie zły. Gdybym wczoraj wrócił do domu kilka godzin wcześniej, siedziałbym tu teraz razem z Rose. Postanowiłem zrobić sobie na śniadanie tylko kawę, nie byłem jakoś bardzo głodny. Moje czynności przerwał odgłos jaki wydaje mój dzwonek do drzwi, poszedłem tam spodziewając się, że zastanę mojego sąsiada. Otworzyłem drzwi i już miałem się przywitać, kiedy zauważyłem że to wcale nie jest on. Otóż przed moim drzwiami stała Rose we własnej osobie, na początku byłem w szoku nie zdolny do wykonania jakiegokolwiek ruchu. Kiedy mój dziwny stan już minął, przesunąłem się w drzwiach tym samym nie mogąc opanować szczęścia, że będę mógł porozmawiać z Rose.
---Rose---
Dom Luka był ładnie urządzony, był nowoczesny, ale nie zbyt elegancki. Poszłam za nim, jak później się okazało do salonu. Postanowiłam usiąść na kanapie, nie czekając na jego pozwolenie. Skarciłam siebie w myślach za to że nie przemyślałam tego co mu powiem, kiedy już go spotkam. Na szczęście Luke zdawał się niczego nie zauważyć, następnie usłyszałam jego głos:
-Chcesz coś do picia?
-Wodę, jeśli można - odparłam chcąc zyskać trochę czasu
-Po co przyszłaś? - zapytał wracając razem z moją wodę
-Chciałam z tobą porozmawiać
-To dobrze bo ja z tobą też
-Rozumiem jeśli nie będziesz w stanie mi wybaczyć tego co zrobiłam, ja sobie też bym nie wybaczyła
-Dlaczego tak sądzisz?
-Bo to jest prawda, uciekłam zamiast ci o tym powiedzieć, kto normalny robi coś takiego?
-A kto powiedział, że ty jesteś normalna
-Dobra po prostu powiem to co chcę ci powiedzieć i już wychodzę
-Nie spiesz się
-Wiedziałam o ciąży jeszcze przed wyjazdem do twojej rodziny, chciałam ci powiedzieć o tym już na miejscu, ale po tym jak zareagowałeś zrezygnowałam z tego powodu. Wiedziałam, że ta informacja zniszczyła by ci życie, tyle dla mnie zrobiłeś że nie mogłam ci tego zrobić, postanowiłam uciec. Nikt o tym nie wiedział jeśli o to chodzi, uważam że powinieneś o tym wiedzieć, a to dlatego że na to zasługujesz. Jeśli będziesz chciał również opiekować się dzieckiem to nie zamierzam ci tego utrudniać
-Rose to wcale nie tak, nie musiałaś ode mnie uciekać
-A jak? Sam przecież powiedziałeś, że jesteś za młody na bycie ojcem, a taka wiadomość zrujnowałaby ci życie - powiedział z łzami w oczach
-Może na początku nie ucieszyłaby mnie wiadomość o tym, że zostanę ojcem, ale zaakceptowałbym to i cieszył się z tego
-Okej, przepraszam bardzo za swoje postępowanie, jestem najgorszą osobą na świecie
-Nie jesteś, to ja nie powinienem tego wszystkiego mówić, żałuje tylko że nie chciałaś powiedzieć mi o tym osobiście
-Bałam się twojej reakcji
-Wiem i nie mam ci tego za złe
-Naprawdę?
-Tak, przez cały ten czas zastanawiałem się dlaczego to zrobiłaś, sądziłem że twoim zdaniem nie daję się na ojca
-Byłbyś najlepszy tatą na świecie - odparłam tak szybko jak tylko mogłam
-Nawet nie wiesz jak żałuje tego, że cię straciłem

CZYTASZ
Siostra 3
Teen FictionZostawiła za sobą całą przeszłość. Od teraz będzie ona i malutka osoba. Czy łatwo będzie jej zacząć życie od nowa? Czy wróci do swojej rodziny i przyjaciół?