30

916 36 6
                                    

---Rose---

Wstałam rano nie do końca dobrze się czując, może to wynikać ze stresu jaki cały czas mam. Denerwuje mnie fakt iż ktoś mi grozi, a ja nic z tym zrobić nie mogę, na szczęście teraz jest przy mnie Sky, która na pewno zrobi wszystko żeby dowiedzieć się kto za tym stoi. Jestem też zła na Luka, za to że prawdopodobnie coś przede mną ukrywa, zastanawia mnie tylko co. Bo z jednej strony to może być duperelka jak na przykład wydanie pieniędzy na kolejną grę, a może także ukrywać coś znacznie większego na przykład to, że mnie zdradza. Na samą myśl o Luku w ramionach innej kobiety, zachciało mi się płakać, ale wiem że Luke nigdy więcej już by tego nie zrobił, szczególnie gdy w drodze jest nasze wspólne dziecko.

Zeszłam na dół w celu zrobienia sobie herbaty, a potem siądę przy komputerze i popiszę z przyjaciółką na temat dalszych kroków. W prawdzie nie powinnam się w to mieszać, ale mózgiem operacji chyba mogę być. Będę siedzieć w domu i wszystko nadzorować a to chyba nie jest zbyt wiele, Sky za to będzie wszędzie chodzić, będzie trochę takim prywatnym detektywem. Denerwuje się też tym, że mój brat ma głęboko w dupie to, że jego dziewczyna zniknęła z dnia na dzień, chciałam go jeszcze chwilę powyzywać, ale zadzwonił do mnie:

-Słuchaj mam nadzieję, że cię nie obudziłem, ale nie ma u mnie Sky nie wiesz gdzie może być? Strasznie się martwię, że coś jej się stało

-Pisała do mnie, że ma dość tego że pojechaliście tam razem, a ty od początku robisz coś z jej bratem, ją mając w dupie - postanowiłam to powiedzieć, bo Sky by tego nie zrobiła, wolałaby poczekać, ale od tego ma mnie, w końcu to mój brat i czasem muszę mu powiedzieć w prost jaki z niego palant

-To nie prawda, po prostu mam coś ważnego na głowie, myślałem że to rozumie - powiedział chyba zaskoczony tym co usłyszał

-Rozumiała to, ale po kilka dniach każdy maiłby już dość, a fakt że dzwonisz dopiero teraz tylko potwierdza to jak się nią interesujesz

-Nie wiem co ci chodzi?

-O to, że jest tutaj od wczoraj, a ty zorientowałeś się dzisiaj - w sumie to mnie zdziwiło, myślałam że będzie do mnie wydzwaniał przez cały wczorajszy wieczór

-Czekaj, to znaczy że jest u ciebie?

-Nie, widziałam się z nią wczoraj, ale teraz nie wiem czy jest jeszcze w mieście

-Jak to nie wiesz? Może pojechała do swoich rodziców, albo jakiś przyjaciół?

-Nie wiem, sam się tego dowiedz - powiedziałam to chyba zbyt ostro

-Siostra proszę cię, martwię się o nią

-To dobrze, ale to jest sprawa między wami, nie chce się wtrącać, bo nie potrzebuję teraz dodatkowego stresu, chyba to rozumiesz?

-Oczywiście, sam to załatwię, ale gdyby się odezwała to daj znać

-Okej - zakończyłam rozmowę


Następnie napisałam do Sky co mu powiedziałam i uprzedziłam ją, że być może będzie do niej dzwonić za nie długo. Przy okazji powiedziałam pomysł na jaki wpadłam, albo raczej jego ogólny zarys. Zanim wejdzie w życie minie trochę czasu, bo musimy wszystko przygotować.





--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

W końcu nowy rozdział, postanowiłam postarać się, żeby były częściej rozdziały, ale może mi to nie wyjść. Jeśli chcecie mi pomóc to napiszcie w jaką stronę według was powinna pójść fabuła :) Z góry dziękuję.

**Autorka**

Siostra 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz