47

177 10 0
                                    

---Chris---

Zadzwonił do mnie ponownie Luke, początkowo myślałem, że z czymś ważnym, ale tego co usłyszałem to się nie spodziewałem:

- Chris nie chce cię martwić, ale obawiam się, że Sky mogła zostać porwana u obawiam się, że za wszystkim stoi Larry

- Ale pogróżki dostawała Rose, więc czemu teraz jego obiektem miałaby być moja dziewczyna? - zapytałem zdziwiony, a zarazem przestraszony co mogło być tego powodem

- Nie żeby coś, ale Rose jest najlepszą dziewczyną w tym fachu, nie raz wykazała się odwagą, zawsze jest tam gdzie jej potrzeba, zawsze chętnie pomaga tym którzy tej pomoc potrzebują i zawsze jest gotowa kogoś zajebać o ile w to wierzy

- No i co z tego? - pogubiłem się w tym o co mu chodzi

- Chcę przez to powiedzieć, że Rose wywoływała w ludziach szacunek do siebie, a także strach o ile tego chciała, każdy ją znał, albo przynajmniej słyszał o jej czynach, tymczasem Sky wydaje się być jedną z wielu dziewczyn w tym fachu

- Chcesz przez to powiedzieć, że Sky jest gorsza?

- Chcę powiedzieć, że Rose bardziej do tego się nadaje, Sky nie wie jeszcze na czym to polega, a przynajmniej nie w takim stopniu jak Rose, która była i dalej jest naszą szefową. Przy okazji każdy wie do czego jest zdolna, a to że jest teraz w ciąży, mówi że będzie jeszcze bardziej walczyć o życie swoje i dziecka, a Sky będzie walczyć ile będzie mogła, ale także będzie liczyć na to, że zaczniemy jej szukać i sami ją uratujemy, Rose w tym czasie uratowałaby się sama, przychodząc i drąc się na nas, że kurwa powinniśmy byli już ją znaleźć

- Rozumiem, ale mimo wszystko coś mi tu nie gra

- Przy okazji przy Rose jestem cały czas ja, a przy Sky wtedy mogło nikogo nie być

- Rozumiem, ale to wszystko wydaje się być dziwne

- Może i dziwne, ale ma to sens i mogło się tak zdarzyć - powiedział Luke, ale chyba i on zaczął w to wątpić

- Myślisz, że ją uratujemy, że ja ją uratuje?

- Jestem tego pewien

- Skąd ta pewność?

- Bo kochasz ją, a dla ukochanej osoby zrobi się wszystko, szczególnie żeby była bezpieczna i zdrowa, masz możliwości i wiem, że je wykorzystasz, przy okazji nie odpuścisz poszukiwań i Sky na pewno to doceni

- Dzięki stary, ale im dłużej jej nie ma, tym bardziej martwię się, że może już nie żyje

- Nawet tak nie myśl, mimo iż Sky od niedawna wie o tym wszystkim, to jest silna i poradzi sobie przynajmniej jeszcze przez jakiś czas

- Obyś miał rację

Siostra 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz