45

180 10 0
                                    

---Luke---

Zadzwonił do mnie Chris i spytał się czy nie ma tu Sky, bo w domu też jej nie ma, a nikt nie widział jak gdzieś wychodzi. Czując, że myśli o czymś najgorszym, powiedziałem że mimo iż jeszcze jej tu nie ma, to nie wykluczone, że jeszcze się nie pojawi. Przy okazji uprzedziłem go, żeby nie dzwonił do Rose i żeby nie denerwował jej na zapas. Sam za to zobowiązałem się do wypytania ją w tym temacie, ale oczywiście tak aby nie skapnęła się, że coś jest nie tak jak powinno być. W tym celu zszedłem na dół, gdzie zauważyłem ją w kuchni, jak robi swoje ukochane naleśniki, których ja też jestem cichym fanem. Podszedłem do niej i przytuliłem ją od tyłu, a następnie zapytałem:

- Znowu naleśniki?

- Chcesz mi powiedzieć, że jestem taka gruba że nie powinnam ich już jeść - powiedziała do mnie z pretensjami

- Nie, chcę powiedzieć, że dziecko chciałoby może zjeść coś zdrowszego, a nie ciągle te naleśniki

- Wypraszam sobie, ostatnio naleśniki jadłam tydzień temu, a po drugie to ja jestem w ciąży, a nie ty więc się odwal

- No spokojnie, przecież chodzi mi o wasze zdrowie

- Jak ci chodzi o nasze zdrowie, to się ze mną zamień i zobaczymy, jak się będziesz czuł jako nowa wersja wieloryba

- Dobra nic już nie mówię, może ci w czymś pomóc? - nie sądziłem że tak zareaguje

- Tak usiądź w salonie i mnie nie wkurwiaj


Grzecznie wyszedłem zanim bym został zamordowany, ale skoro siedzę już w salonie to postanowiłem coś obejrzeć. Jednak zanim cokolwiek włączyłem to usłyszałem głos Rose, która kazała mi przyjść. Jak się okazało kiedy dotarłem na miejsce, powodem tego był fakt iż naleśniki już były gotowe, przynajmniej ich część. Pomogłem jej udekorować jedzenie, a kiedy wszystkie były już gotowe usiedliśmy razem. Postanowiłem wykorzystać moment i podpytać ją o jej przyjaciółkę:

- A co tam u twojego brata i Sky?

- Nie wiem, wczoraj pisała że wszystko już okej, ale od tego momentu nic nie piszę, a to oznacza że spędzają wspólnie czas i dosłownie nie może się nawet na chwilę oderwać, żeby napisać mi wiadomość

- Do mnie Chris dzwonił rano i mówi, że między nimi jest już lepiej, że wszystko sobie wyjaśnili i zmierzają w dobrą stronę


Po zjedzeniu jeszcze dwóch naleśników wyszedłem z jadalni pod pretekstem pójścia do toalety, kiedy już się w niej znalazłem, to napisałem do Chrisa, że niestety ale Rose nie wie co się dzieje z jego dziewczyną. Dziwne to, bo zazwyczaj mówią sobie o wszystkim, a skoro teraz jest inaczej to podejrzewam, że albo się pokłóciły, albo Sky zostawiła telefon, albo miała jakiś wypadek i albo leży w szpitalu, albo w kostnicy.

Siostra 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz