12

15.1K 394 24
                                    

- Jako facet naprawdę świetnie gotujesz - stwierdzam i upijam łyk soku pomarańczowego. William przygotował dla nas naprawdę dobre jedzenie.

- To zaszczyt usłyszeć takie słowa- śmieje się William i zabiera brudne talerze do zmywarki.

- Jakie plany na dziś? - pytam. Ja również zbieram naczynia po śniadaniu, wstawiając je do zmywarki.

- Spędzimy ten czas razem - podszedł do mnie i odwrócił twarzą do siebie.- Pójdziemy na spacer po plaży, kiedy będzie zachód słońca. - William zakłada mi za ucho niesforny kosmyk włosów za ucho.

- Bardzo podoba mi się ten plan - mówię zaczarowana jego oczami. Jego malinowe usta przywierają do moich. Całuje delikatnie, ale z pasją, tak jakby chciał mi przelać całe uczucia. Jego ręce zawędrowały na moją talię, a potem na tyłek. Po chwili zostałam podniesiona bez przerywania pocałunku. William posadził mnie na blacie, rozsunął nogi i wszedł pomiędzy nimi.

POV William.

Wszedłem pomiędzy jej nogi. Całuję jej usta jeszcze przez dobrą chwilę, a po chwili zjeżdżam na szyje. Nina gładzi moje plecy swoimi drobnymi dłońmi i głaszcze mnie po włosach.Językiem wędruje na jej dekolt. Składam na jej skórze delikatne pocałunki, lekko kąsam. Nina owija mnie w biodrach swoimi nogami. Dłońmi ściskam jej piersi, które są kurwa idealne. Jędrne, pełne, które mogę dobrze objąć i ścisnąć. Z ust Niny wyrywa się cichy jęk, a ja uśmiecham się chytrze.Macam jej nogi i uda, jadąc dłońmi ku górze, blisko jej rozporka w tej cholernie seksownej spódniczce, delikatnie rozpinam rozporek, który jest na całej jej długości.

I to był zły pomysł.

Nina odrywa się od moich mokrych ust i odpycha do siebie. Widzę na jej policzkach czerwień, która rozchodzi się po jej twarzy. Zeskakuje z blatu poprawiając swoją bluzkę.

- Nie powinniśmy.... - peszy się.

- Wiem, rozumiem to - czy wy sobie zdajecie sprawę z tego jak ona kurwa na mnie działa? Tyle razy przez ten jeden tydzień powstrzymywałem się, aby jej porządnie wypieprzyć na łóżku, na moim biurku pod prysznicem,ale muszę być cierpliwy. Nina Fox to nie jest moja kolejna przelotna zabaweczka, która będzie na każde moje skinienie.

Nina Fox, to moja kobieta.

O matko... wiem, że ten rozdział krótki i nudny, ale potrzebuje czasu, aby się wdrążyć w pisanie tego opowiadania.

Do następnego!


MIŁOŚĆ MAFIOSAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz