Rozdział 35

285 18 7
                                    

Zayn's pov.

- Teraz pucujcie się, młodziki- powiedział wyczekująco Niall, ale kilka sekund później zaczął się śmiać.

- Chyba już nic nie musimy mówić- powiedział Louis czerwony jak burak, po czym położył na stół wielki talerz z kanapkami.

- Więc tym bardziej dzisiaj idziemy na jakąś pizze- dodał Niall, zajadając się kanapkami- Tylko wtedy napiszę Shawn'owi I McKanzie, że mnie dzisiaj nie będzie.

- Uuu twoja nowa dziewczyna?- spytałem, uśmiechając się cwaniacko.

- Ty lepiej nam powiedz co jest pomiędzy tobą a Payne'em- nagle powiedział Louis, a wtedy aż Liam spojrzał na mnie, w szoku.

- Ale, że o co chodzi?- spytał Liam, tak samo zdezorientowany jak ja.

- No chyba nie my Staliśmy pół nocy na balkonie- powiedział Harry, siadając do stołu.

- Umiecie odróżnić przyjaźń od zakochania?- spojrzałem na nich sceptycznie.

- Skoro tak sądzicie...- tylko powiedział Louis, jedząc śniadanie.

O co im niby chodziło? Przecież Liam to tylko mój przyjaciel... No bo tak jest, prawda?

W pewnym momencie ruszyłem do toalety, ale żeby się ogarnąć i chwilę zastanowić.

Zakluczyłem się od środka i od razu podszedłem do umywalki by przemyć twarz. Cholera, Zayn! Ogarnij się! To, że tak dobrze dogaduję się z Liam'em nie oznacza, że od razu się w nim zakochałem! A może jednak... Może te wszystkie uśmiechy, gdy jesteśmy blisko nie są tylko przyjacielskie? Może naprawdę czuję co innego gdy jestem w jego towarzystwie, a co innego gdy jestem w Niall'a...

Nawet jak tak, przecież on na pewno nie czuje tego samego. On jest po prostu miły dla mnie I tyle.

Przez dobre kilka minut patrzyłem w swoje lustrzane odbicie, dopóki nie usłyszałem pukania w drzwi.

- Zayn?-za drzwiami stał Louis- Utopiłeś się czy co?

Otworzyłem szybko drzwi i wciągnęłem go do środka. Zdziwiony, patrzał na mnie wyczekująco, a ja zbierałem się do wypowiedzi.

- Chyba zauroczyłem się w Liam'ie- w końcu powiedziałem, a ten aż otworzył buzię ze zdziwienia.

- Wiesz, my wtedy tylko żartowaliśmy, ale skoro tak wyszło...

- Co ja mam zrobić?!

- No najlepiej będzie jak z nim o tym pogadasz...

- Ale co? Jak?!

- Jak nie pogadasz z nim to się nie dowiesz- przerwał mi- Ale mogę cię pocieszyć; Liam jest bi.

- Skąd to wiesz?

- Proszę cię- prychnął- To jest mój najlepszy przyjaciel...

***

- Daleko jeszcze?- marudził Niall.

- Daj spokój, jeszcze tylko kilka kilometrów- westchnął Tomlinson, dalej prowadząc auto.

- Powiedzcie mi jeszcze raz, dlaczego jedziemy na jakiś domek zamiast iść do szkoły?- spytał Liam.

- Trochę rozrywki, Payno- powiedziałem- Oceny ci się nie pogorszą jak sobie odpuścisz dwa dni szkoły.

- No tobie to na pewno wszystko jedno- przekręcił Oczyma, ale uśmiechnął się pod nosem.

Jak dojechaliśmy, byłem dosłownie zachwycony domkiem letniskowym Harry'ego; nie dość, że wyglądał jak normalny dom do mieszkania, to jeszcze był obok jeziora i było miejsce na ognisko.

- Mendes przekazuje, że będzie za jakieś pół godziny tutaj- powiedział Niall, jak już przynieśliśmy swoje rzeczy do domku.

- Mamy tylko trzy sypialnie tutaj- zaczął Harry, ale Louis mu przerwał:

- Czyli ja jestem z Harry'm, Niall z Shawn'em a Liam z Zayn'em.

- I to mi pasuje!- ucieszył się Niall.

Spojrzałem na Liam'a, który złapał mnie za nadgarstek, żeby zaprowadzić rzeczy do pokoju.

Podstępny mały Tomlinson...

Others but similar || Larry ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz