Weszliśmy do domku i jako ,że byliśmy pierwsi to poszliśmy zostawić rzeczy na górze.Postanowiliśmy pujsc posiedzieć na pomoście.
-Jula widzę ,że coś się dzieje.-Stwierdził siadając na pomoście co też uczyniłam chwilę po tym.
-Dlaczego zawsze Czytasz że mnie jak z otwartej książki?
-Znam cię.Wiem jeśli coś się dzieje.A teraz mów.
-Ojciec zobaczył w internecie nasze zdjęcia podczas kolacji.Po ostrej wymianie zdań wyrzuciła wszytko co leżało mi na sercu.I...porozmawialiśmy szczerze.
-Dlaczego od razu mi nie powiedziałaś?
-Byłam lekko skołowana i musiałam to przeanalizować.Przepraszam Fifi.
-Nie musisz przepraszać.Rozumiem cię.-Powiedział patrząc mi w oczy.
-Dobra zmieńmy temat.Jest alkochol?
-Hah.Nie ale Maciek powiedział ,że kupi.-Powiedział przytulając mnie.
-Fifi musimy poważnie porozmawiać. Twoja bluza jest bardzo ciepła a mi jest zimno więc ci jej już nie oddam.-Powiedziałam poważnie na co brunet się zaśmiał.Siedzieliśmy wtuleni w siebie z dobrą godzinę rozmawiając.************************************
-Dobra to co robimy?-Spytał Maciek patrząc przez okno.
Na nasze nieszczęście gdy chłopaki przyjechali to zaczęła się burza i siedzieliśmy w domu.
-Chyba mam pewien pomysł.-Powiedziałam biegnac na górę.
-Spoko jeśli twój pomysł nie obejmuje tańczenia z Fifi'm!-Usłyszałam na odchodne od Maćka przez co się uśmiechnełam.
-Ty tak na serio?-Spytał Maciek gdy wróciłam z grą planszową ,,5 sekund".Historia kupienie tej gry jest bardzo zabawna.Gdy byliśmy po wino spotkaliśmy jakiegoś starego ,,znajomego" Filipa więc ten żeby uniknąć rozmowy wziął pierwsza lepsza rzecz z pułki i powiedział ,że przyszedł ją kupić na imieniny cioci po czym się ulotniliśmy.Niestety ,,znajomy" robił zakupy i musieliśmy ja kupić żeby nic nie podejrzewał.
-Masz lepszy pomysł?-Spytała Alicja dolewając sobie wina.
-Ech dobrze ale Jula musi być w mojej drużynie.-Powiedział stanowczo przytulając mnie na co zachichotałam.
-Dobra to ja gram z Krzychem a Alicja z Łukaszem.-Powiedział Fifi całując mnie kurtki i zaczynając grę.
-Dobra my zaczynamy!-Powiedział Maciek wyciągając pierwsza kartę.-Jula wymień trzy stolicę zachodniej Europy.
-Paryż,Londyn i Reykjavik!-Powiedziałam szybko i chwilę po tym czas się skończył.
-Taak!-Krzyknął Maciek podnoszac mnie i obracając.
-Ej bo mi ją uszkodzisz.-Powiedział Filip biorąc mnie na ręce i zstawiajc na ziemi na co go czułe pocałowałam.
-Dobra romansować będziecie po grze.-Powiedział Maciek na co się za śmialiśmy. Po prawie godzinie ja i Maciek wygraliśmy pewnie dlatego ,że Maciek bardzo się wyczuł w grę.Po skończeniu gry niestety dalej padało więc usiedliśmy na kanapie i jak zawsze brakowało miejsca więc siedziałam na kolanach Filipa.Wtuliłam się w niego jak w pluszowego misia.Rozmawialiśmy i oglądaliśmy Netfilx'a.Około 23 poszliśmy spać. Gdy tylko położyłam się od razu mnie przytulił i schował głowę w zagłębienie mojej szyi.Zasnełam szybko.
Obudziły mnie psoranne promienie Słońca. Wstałam u wzięłam prysznic a następnie Ubrałam jeansy,biały crop top i na ramiona na rzuciłam sweterek.Gdy wróciłam do sypialni Filip dalej spał więc postanowiłam być okrutna i go obudzić.Po kilku próbach w końcu wstał i poszedł wziąć prysznic.Gdy oboje byliśmy już ogarnięci to poszliśmy na pomost.
-Filip w sobotę ude na wykłady.
-A ja mam spotkanie i muszę być w studiu więc nie będziemy mogli się spotkać. Więc zobaczymy się we wtorek.
-Przynajmniej teraz mogę się tobą nacieszyć.-Powiedziałam całując go.Chciałabym wam ogromnie podziękować!!! Jestem wam ogromnie wdzięczna.💜😘😻
PS Jestem ciekawa ,która część spodobała się wam najbardziej.
CZYTASZ
SERCE W RUINIE II TACO HEMINGWAY II
FanfictionByło już ciemno, pusty parking owiany delikatną mgłą, na którym była jedynie niewielka smuga żółtego światła rzucanego przez latarnię nieopodal. Było nienaturalnie cicho, słychać było jedynie nasze oddechy. Spojrzałam na bruneta i wydał mi się niemo...