#22

538 18 0
                                    

Wtorek
Wstałam około 6:30.Wzięłam prysznic i ubrałam jeansy ,t-shirt i bluzę Fifi'ego. Wzięłam torebkę do ,której włożyłam portfel,klucze,ładowarkę itp i torbę do której włożyłam ubrania.Zjadłam na szybko jabłko i wyszlam do żabki.Kupiłam chipsy itp bo wiedziałam ,że i tak Filip by się zatrzymał i je kupił. Gdy byłam w domu zdążyłam przejrzeć się w lustrze i dostałam wiadomość od Filipa ,że już jest więc pospiesznie wzięłam wszystko i wyszlam z domu.Gdy tylko przekroczyłam próg od razu ujżałam Filipa.Rzuciłam torbe na ziemię i rzuciłam się na niego.Filip złapał mnie i obrucił o 360 stopni.Namiętnie się pocałowaliśmy i Ggdy zabrakło nam tchu Filip mnie czule przytulił. Staliśmy tak kilka minut ale niestety przerwał nam Meciek.
-Przed nami kilka godzin drogi więc zdążycie się wymiłować a teraz wsiadać!
Szybo włożyłam torbę do bagażnika gdzie były również rzeczy chłopaków a następnie ja i Fifi usiedliśmy z tyłu.
-Tęskniłam.-Wyszeptałam
-Ja też skarbie.Nawet nie wiesz jak bardzo.-Pocałował mnie
Przez, pierwsze kilkanaście minut nie rozmawialiśmy tylko Maciek słuchał muzyki a ja i Fifi się przytulaliśmy ale niedługo później nawiązała się między nami rozmowa.
-Jestem głodny...-Zaczął narzekać Maciek a ja wyjęłam z torebki paczkę chipsów i mu je wreczyła.
-Ucz mnie zajebistości mistrzu.-Powiedział poważnie Maciek na co wybuchłyśmy śmiechem.
-Ej a ja nie nie doststałem.-Fifi zrobił minę smutnego szczeniaczka a ja pocałowałam go namiętnie i wyjęłam z torby druga paczkę chipsów igdy się od siebie odrywaliśmy wreczyła mu ją.Filip tylko na mnie spojrzał i mnie czule pocałował.
-Stesknilam się za ty.-Stwierdziłam między pocałunkami.
-Kocham cię.-Przytulił mnie.
Resztę drogi siedziałam wtulona w Filipa ,który karmił mnie chipsami.Rozmawialiśmy i wygłupialiśmy się.W pewnym momencie Maciek włączył spotify i zaczęliśmy śpiewać.Drogą zleciala nam bardzo szybko.
Około 17:30 byliśmy pod hotelem.Gdy weszłam z Filipem do naszego pokoju naszym oczą ukazało się duże łóżko małżeńskie.
-Mam nadzieję ,że ci to nie przeszkadza.-Zaczął na co namiętnie go pocałowałam.Poszłam wziąć prysznic po długiej podróży i ubrałam czarny t-shirt i jeansy.Gdy wyszlam z łazienki Fifi poszedł wiać prysznic a ja wzięłam telefon i zobaczyłam ,że mam nieodebrane połączenie od ojca więc postanowiłam odzwonić.
-Halo?
-Część
-o Julia.Dzwoniłem bo chciałam zorganizować rodzinną kolację. Ty,jaNatalia,Kinga,Ela i twój chłopak.
-Ech...-Zaczęłam.
-Wiem,wiem ale zależy mi żeby go poznać.Obiecuję ,że nie będzie niezręcznych pytań.-Powiedział na co się zaśmiałam.
-No nie wiem...Muszę porozmawiać o tym z Filipem.
-Dobrze pomysł ale jakbyś się zgodziła to w sobotę o 17:30.
-Dobrze.Dobra muszę lecieć.-Powiedziałam rozłączając się.
Z jednej strony chciałabym zobaczyć minę Kingi ale boję się reakcji kiedy ojciec dowie się ,że chodzę z 29-letnim raperem.
Z zamysłem wyrwał mnie głos Filipa.
Wyszedł z łazienki w samym ręczniku a ja automatycznie zeskanowałam całe jego ciało.Fifi tylko się zaśmiał i wziął ubrania i ponownie zniknął za drzwiami łazienki. Moja twarz stała się czerwona a mi zrobiło się gorąco.
Po chwili z łazienki wyszedł brunet w czarnych dresach i tego samego koloru t-shirt'cie.Podszedł do mnie i mnie przytulił.
-Tęskniłem.-Powiedział całując mnie w policzek.
-Ja też Fifi...
-Mów co się stało.-Powiedział siadajca obok mnie.
-Zgadnij kto chce cię poznać?-Spytałam że sztucznym uśmiechem a Filip wytrzeszczył oczy.
-Powiedz ,że będziemy.
-Naprawdę???
-No tak.Damy radę.-Powiedział ujmując moja rękę.
-Fifi No nie w...-Zaczęłam ale Filip przerwał całując mnie.
-Jak mówię ,że damy radę to damy radę bo ja mam zawsze rację.-Puścił mi oczko.

SERCE W RUINIE  II TACO HEMINGWAY IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz