Ostatni dzień szkolenia - pov. Harry'ego
Nie mogę uwierzyć że jutro skończę szkolenie i wrócę do Domu. Coś czuję że ojciec nie da rady dużej ukrywać przed tatą naszego sekretu i mu ją wyzna. I że wkrótce będzie czekała mnie pewna rozmowa związku z tym ale jakoś to chyba przeżyję. Ale nie wiem czy mój braciszek to przeżyje. Gdy tylko o tym pomyślę to chce mi się śmiać. Ale to nie jest przecież moja wina że przed moim oczami staje twarz mojego brata.
*Pov. Toma*
Przed spaniem podjąłem że powiem mojemu mężowi o moim sekrecie. Związku z tym gdy tylko położyliśmy się do łóżka. To zacząłem go we wszystkim wtajemniczać. Po jego minie na szczęście wiedziałem że nie jest wściekły. I że powinienem jednak przeżyć. Z czego byłem aktualnie bardzo mocno zadowolony. Za miast tego mój mą zaczął sobie wyobrażać relację pewnych osób na to. Nawet u mnie powodowało to że zacząłem się z tego śmiać.
*Pov. Percy'ego*
Wczoraj dostałem list od byłego dyrektora. Że będą próbowali wyciągnąć mnie z Azkabanu. W liście dowiedziałem się również że moja rodzicielka i młodszy brat go nie popierają. Takim też sposobem.
Wiem jedno że kiedy wyjdę na wolność. To będę musiał z nimi sobie chyba porozmawiać. Nie może przecież tak być. Że odwrócą się od jasnej strony. Tylko szkoda że to do końca nie jest prawda.
Ale na tą chwilę liczę czas aby móc w końcu opuścić te jakże cudowne mury i zacząć działać. Ale jakoś mi z tym nie po drodze.
*Pov. Ginny*
Dzięki swoim braciom mam bardzo dobry ubaw. Takim sposobem jak oni pilnują cały czas moją siostrę to ja spokojnie mogę się spotykać z Teodorem. Ale i tak coś im w tym wszystkim nie wychodzi. I wszyscy dookoła mają z tego bardzo znakomity ubaw. Ale coś czuję że wkrótce niestety się dowiedzą o tym że ja jestem z Teodorem. Ale na tą chwilę mam spokój
Pov. Draco
Wczoraj po kolacji Blaise zaprosił mnie na randkę. Ale dopiero po powrocie do swoich posiadłości mieliśmy na nią się udać. Gdy tylko się pożegnaliśmy to ujrzałem Teodora który całował moją siostrę Ginny. Wiem jedno nawet z Abraxem nie zauważyłem jak moja młodsza siostra zaczęła się spotykać z chłopakiem.
Gdy udałem się w stronę swojego pokoju to spotkałem brata. Który obserwował obie sytuację w ukryciu i chciał ze mną o nich porozmawiać.
*Teodor*
Mam jakieś dziwne odczucia że bracia Ginny już wiedzą że się spotykam. Ta na pożegnanie poinformowała mnie że jak wróci do domu to pogada o tym z rodzicielką jak i siostrą. Nie wiedząc czemu ja mam jakieś dziwne przeczucia że wkrótce będę miał rozmowę z braćmi Malfoy.
*Pov. Blaise*
Jestem bardzo mocno szczęśliwy ponieważ moja blond księżniczka zgodziła się ze mną pójść na randkę i nie tylko. Nie wiedząc czemu mam jakieś dziwne przeczucia. Że to będzie nie zapomniany dzień.
*pov. Lucjusza*
Wczoraj dostałem list od Snape że moja druga córka i najmłodszy syn kogoś mają. Czemu te dzieci muszą tak szybko mi niestety dorastać. A moja jakże cudowna małżonka mi w tym wszystkim jeszcze nie pomaga. Mam nadzieje że Abraxasowi się jeszcze nie śpieszy aby sobie kogoś znaleźć.
YOU ARE READING
Harry Riddle - ostatni rok w Hogwarcie (zakończona)
FanfictionII część Harry Riddle - początek