Rozdział 1

453 21 1
                                    

*Piętnasty lipca*

Prawie połowa lipca minęła wszystkim mile i przyjemnie. W posiadłości Riddle'ów od samego rana można było usłyszeć krzyki Severus który wściekał się na swojego starszego syna. Aleksander od momentu gdy wszedł do jadalni na śniadanie czeka na sowę która miała przynieść mu wyniki Owutemy i przeklina że jeszcze ta nie dotarła. Co powodowało wściekłość u Severusa. A Harry miał się dowiedzieć od kiedy zaczyna szkolenie. Za to Tom przygotowywał się do nowej poważnej roli o której wiedzieli tylko jego najbliżsi. A dokładniej po wakacjach miał zostać dyrektorem Hogwartu. I zamieszkać tam z Severusem jako jego zastępcą. W tym czasie Harry miał skończyć szkołę a Aleksander udać się na kursy Aurorskie. Gdy tylko zaczęli jeść śniadanie. To przyleciały dla chłopców upragnione przez nich sowy. Tom od razu poinformował swoich synów że mogą po kolei pootwierać koperty. I tak też się stało.


*Pov. Aleksandra*

Gdy tylko ojciec powiedział abym wraz z bratem zdecydował kto pierwszy miał otworzyć koperty. To Harry od razu wskazał na mnie. Na szczęście egzaminy poszły mi na prawdę bardzo dobrze i będę mógł zostać Aurorem. Za to młody otrzymał dwa listy. Ale niestety radość z moich ocen popsuł mi mój rodziciel. Który poinformował mnie że on wraz z ojcem i resztą też chce poznać wyniki. Dlatego też poinformowałem ich że otrzymałem same Wybitne. Na co mój tata że to nie możliwe że ponownie otrzymałem wybitny z Eliksirów, ponieważ z tego przedmiotu miałem same powyżej oczekiwań. Na co ja do niego że Harry mi pomógł w przygotowaniach do egzaminu. To dał mi jak zawsze spokój. Teraz jestem ciekawy kiedy szkolenie będzie miał Harry, ponieważ w tym roku wyjątkowa ja miałem szkolić walki bronią. I to ich za bardzo niestety nie dziwiło. Jak mi dobrze pójdzie to nawet kolejne roczniki będę mógł szkolić. Gdy przestałem o tym myśleć to Harry otworzył pierwszą kopertę która muszę przyznać że bardzo mocno mnie zaskoczyła. Ale przekonacie się tego za chwilę sami. 


*Pov. Harry'ego*

Gdy mój starszy brat przestał czytać. To przyszła akurat moja kolei abym potworzył swoje koperty co też od razu uczyniła. Pierwszą kopertę jaką otworzyłem była z Hogwartu a znajdowało się w niej spis książek i oznaka Prefekta Naczelnego. Co spowodowało wielkie zaskoczenie na początku na twarzy mojego brata. Ale tylko przez chwilę, ponieważ później mi pogratulował i poinformował mnie że było to przewidywalne. Później otworzyłem kopertę z bractwa. Gdzie miałem odbyć szkolenie. I okazało się że zacznie się ono drugiego sierpnia. Gdy tylko poinformowałem o tym moich rodziców i brata, ponieważ bliźniacy po kryjomu już broili w salonie. Co spowodowało że ojciec poszedł na nich znowu na krzyczeć. A ja wraz z bratem za zgodą rodziców udałem się do Malfoy'ów. Gdzie czekała już na mnie moja dziewczyna.


*Pov. Hermiony*

Gdy czekałam na mojego chłopaka i jego brata. To przyleciała sowa listami. Okazało się że Abraxas zdał wszystko na wybitne. A ja wraz z bratem drugiego sierpnia zaczynam szkolenie. Niestety nadal nie wiemy kto został dyrektorem. Jak się okazało to rodzice również niestety nie wiedzą. A na dodatek oprócz spisu książek do szkoły okazało się że zostałam Prefektem Naczelnym. Jestem bardzo ciekawa kto został drugim. Na pewno nie mój bliźniak, ponieważ ten otrzymał tylko spis książek. Nie wiedziałam tylko że za chwilę się tego dowiem. 

Harry Riddle - ostatni rok w Hogwarcie (zakończona)Where stories live. Discover now