16

587 38 40
                                        

Po trzech godzinach leżenia chłopcy uznali, że są głodni, więc, wiedząc, że Robert i Dorothy najpewniej są w domu, ubrali się i poszli do kuchni, gdzie Elliott uparł się, że on gotuje. James chciał pomóc, ale Anderson nie był ku temu zbyt przychylny, twierdząc, że to jego dom, więc sobie poradzi. Ostatecznie zgodził się na to, aby Merrick mógł chociaż wyjął talerze.

James przyglądał się Elliottowi z zainteresowaniem. Pierwszy raz widział jak ten gotuje i musiał przyznać, że szło mu lepiej niż jemu. Domyślał się, że różnica wynikała z tego, jak wcześniej potraktował ich los - James zawsze mógł liczyć na posiłki w domu, a Elliott w wieku dojrzewania został zmuszony do zajmowania się domem, przez co musiał nauczyć się gotować. Anderson postanowił zrobić naleśniki amerykańskie, jako że potrafił je robić i podobno dobrze mu to wychodziło, a Merrick jakiś czas temu wyznał, że lubi to danie.

— Rozpieszczasz mnie — stwierdził James, opierając głowę na ramieniu Elliotta.

Anderson uśmiechnął się lekko i objął go delikatnie tak, aby poczochrać jego włosy. Chciał się cieszyć tą chwilą, ale jego myśli wróciły do wczorajszego wieczoru i cała radość ponownie zniknęła, dając się zastąpić wyrzutom sumienia. Starał się nie okazywać tego Jamesowi i udawać, że wszystko jest w porządku, ale w jego głowie znowu zaczęła toczyć się wewnętrzna walka.

Usiedli przy stoliku, czując na sobie spojrzenia wielu ciekawskich, którzy próbowali chyba wybadać czy młodzi są tu przypadkowo, czy wiedzieli gdzie wchodzą. Elliott inaczej wyobrażał sobie to miejsce, a tymczasem wystrojem nie różniło się zbytnio od innych barów - mieli ciemnozielone skórzane kanapy po obu stronach drewnianych stolików, kilka stolików z drewnianymi krzesłami i ladę z barem, gdzie wyeksponowany był każdy sprzedawany tu rodzaj alkoholu. Byli za młodzi na alkohol, więc zamówili colę, a Elliott cały czas rozglądał się po lokalu, próbując zidentyfikować tych, którzy się na niego patrzą.

Większość klientów to mężczyźni w różnym wieku - było ich koło dwudziestu, ale chłopak dostrzegł też pojedyncze dziewczyny. Nie było jednak żadnych wątpliwości, że są tu z Shirley najmłodsi.

Lawson od dłuższego czasu postawiła sobie za cel honoru to, aby namówić Elliotta do wejścia do Czarnego Kota. Anderson nie wiedział czemu przełamał się akurat dzisiaj, ale od razu pożałował, że nie ma z nim Jamesa. Czułby się wtedy lepiej. Musiał go tu kiedyś zabrać, bo skoro sam się przełamał, to teraz jego rolą będzie wsparcie swojego chłopaka w tym, aby i on tu wszedł.

Z Jamesem widzieli się rano, gdy poszli razem biegać. Potem Merrick poszedł spotkać się z Georgem, John i Joem, a Elliott spędził ten dzień w miarę spokojnie, jak zwykle poznając okolice. Na wieczór umówił się z Shirley, która zabrała go tutaj. Zresztą nie był to pierwszy raz, gdy tego spróbowała, ale był to pierwszy raz, gdy Elliott odważył się przekroczyć próg tego lokalu.

— Czujesz się tu komfortowo? — spytała, widząc, że chłopak jest spięty.

Elliott opuścił wzrok. Jak miał czuć się komfortowo, gdy czuł na sobie wzrok przynajmniej kilku homoseksualistów, którzy widocznie mieli na niego ochotę? To nie było coś z czym czuł się dobrze, ale nie chciał mówić tego Shirley, bo bał się, że zrani ją, sugerując w ten sposób, aby jednak stąd wyszli. Podejrzewał, że ona bardziej potrzebuje być w tym miejscu niż on - to ona zrezygnowała z homoseksualnego związku zaledwie po dwóch dniach.

— Tylko przy Jamesie czuję się komfortowo z tym, kim jestem — odparł.

— Przy mnie nie?

Chłopak westchnął.

— Wybacz Shirley, ale nie do końca. Gdy jestem sam też nie czuję się komfortowo. Gdy nie ma go obok i o nim pomyślę to cały czas mam wrażenie, że robimy źle, chcę go zostawić i powtarzam sobie, że to zmienię, że to zakończę, że znajdę sobie dziewczynę i jemu też w tym pomogę. A potem widzę jego i nadal mam wrażenie, że to złe, ale nie chcę go zostawiać, bo gdy tylko jest obok, czuję się szczęśliwy. Gdy mnie obejmuje, czuję, że jestem bezpieczny...

Sąsiad z naprzeciwkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz