37

1K 89 4
                                    

Szłam szybko korytarzami komisariatu by dostać się do gabinetu Yamashi'ego... cóż aktualnie Lily, która zastępuje naszego buca podczas jego nieobecności, która zaś trwa już trzy dni. Właśnie podczas tych trzy dni stało się więcej niż przez cały rok. Mówiąc od początku... dwa dni temu zaraz po tym jak przyszła do mnie i do Aizawy Recovery Girl by go uleczyć do końca, bohater dostał telefon ze szkoły, że złoczyńcy porwali jego ucznia, nie zgadniecie kogo, naszego wściekłego buldoga zwanego także, Katsuki Bakugo. Aizawa szybko ruszył do szkoły a ja nie marnując czasu ruszyłam na komisariat bo wiedziałam, że nauczyciele ze szkoły się do nas zgłoszą o pomoc, potem kilka godzin poszukiwań i ogólnie zamętu. Gdy nasz pies został znaleziony bohaterowie ruszyli mu z pomocą, jednak sprawa na miejscu była bardziej skomplikowana, skrucając to wszystko to straciliśmy symbol pokoju, mamy rozwaloną dzielnicę, wiele rannych cywili jak i funkcjonariuszy i bohaterów i chyba jeden z pozytywów.... Tak zwany Master został złapany i wsadzony za kratki a i jeszcze nas pies jest bezpieczny jak i jego znajomi, którzy znaleźli się na miejscu zdarzenia.

Teraz szłam szybko na komisariat bo jak się niedawno okazało mam pomóc bohaterom w przesłuchaniu Master'a. Nie rozumiem po co jestem im tam potrzebna ale zbytniego wyboru nie miałam.

Stojąc przed drzewami biura usłyszałam szmery co znaczyło, że rozmowa między Lilą a zapewne bohaterami toczy się w najlepsze. Nie pukając weszłam do środka. Wszystkie oczy zwróciły się na mnie

- Wreszcie jesteś Asami - odezwała się pierwsza Lili - Master jest już gotowy do przesłuchania więc Ty i reszta możecie do niego już iść - mówiła już do wszystkich - będzie ostrożni nigdy nie wiadomo co może się stać - powiedziała to ze zmartwieniem

- Nie musisz się o to martwić - powiedział jeden z bohaterów

Wszyscy skierowali się do wyjścia, jednak ja chciałam zamienić jeszcze kilka słów z Lilą, więc grzecznie czekałam aż wszyscy opuszczą pomieszczenie, a gdy nie było już nikogo pełnym żalu głosem powiedziałam....

- Musieli mnie tu ściągać?

- Też tego nie rozumiem ale skoro Cię chcieli to znaczy, że po coś jesteś im potrzebna - odpowiedziała mi blondynka

- Chyba tylko po to by dać mnie wrazie czego temu czemuś na pożarcie - zażartowałam

- Byłabyś idealną przekąską - zaśmiała się - Zapewne twój facet to potwierdzi - puściła mi oczko

- Nie wypowiem się na ten temat - zarumieniłam się

- No przyznaj jaki jest.....

- Wychodzę! - krzyknęłam wychodząc z pomieszczenia tym samym przerywając Lily wypowiedź, której zapewne nie chciałam znać całej

Ruszyłam tym razem w stronę specjalnej sali, w której ma być przesłuchany Master. Byłam ciekawa czy zna Spectrum oraz po co jest ta cała liga?...

Westchnełam stając przed metalowymi drzwiami...

- Zaczynamy zabawę....






////////////////////////

Przepraszam!
Wiem długo mnie nie było i rozdziałów także ale postaram się by były częściej choć nie obiecuję że mi się uda Szkoła zawala mi prawie cały mój grafik przez swoje kartkówki I inne duperele

Obiecaj że będzie dobrze...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz