5.13 Impreza (+18)

171 11 29
                                    

Tydzień później, Sobota, godzina 22:30

#Madness

Dosypałam chipsy paprykowe do miski. Z telewizora leciała muzyka. Aktualnie była to piosenka Billie Eilish "Bad Guy", która podbiła serca słuchaczy.
Słuchałam Billie odkąd nagrała piosenkę "Ocean Eyes" i możecie mnie hejtować wszyscy hejtować jednak zdania nie zmienię, że jej teksty mają w sobie to coś. Tak samo jak piosenki Melani Martinez i zespołu Twenty One Pilots! Mojego zdania tu nikt nie zmieni za żadne pieniądze!

Odwróciłam się.

Alya co chwilę wybuchała śmiechem rozmawiając z Blanchè.

Chloe i Kira zajadały się cukierkami czekoladowymi i popijały to winem. Aigle będzie zła, że oddałam im białe wino... Kupię jej drugie.

Chłopaki za to rozmawiali o czymś z bardzo poważnymi minami.

Stałam na środku salonu w długich, czarnych w czerwoną kratkę spodniach i kruczoczarnej koszulce z dużym dekoldem na bordowych ramiączkach. Na piersiach widniał mały nadruk z różą i małym, białym napisem dead to me.

Alya miała na sobie kombinezon lisa, który wyglądałby uroczo, gdyby nie nosiła go właśnie Mulatka.

Nino miał zwykłą, niebieską piżamę i nosił czapkę z daszkiem. Czy on jej nigdy nie ściąga?

Kira nosiła długą, białą koszule nocną z długim rękawkiem. Rękawy, spód oraz dekold koszuli obszyty był złtą nitką.

Chloe miała na sobie krótkie, czarne spodenki w złote paski oraz żółtą koszulkę na ramiączkach z pszczołæ na piersiach.

Romeo i Julia... Przepraszam... Blanchè i Victor za to paradowali w superbohaterskich strojach. Zabronić nie mogę...

Agustin był ubrany w golf i dżinsy. Jak zwykle nie dostował się do reszty, ale co ja na to poradzę ?

-Zagrajmy w butelkę! - nagle po salonie rozniósł się krzyk pijanej Kiry.

Wszyscy zaczęli kiwać głowami i wzruszać ramionami co oznaczało " Dlaczego by i nie? Może wyciągnę informacje od Madness co robiła przez ostatnie pół roku".

Usiedli w kółku na środku sosnowej podłogi, Fenrir machnął ręką w moim kierunku i poklepał miejsce obok siebie.

Westchnęłam i usiadłam obok mężczyzny oraz Blanchè.

-Jeden zły numer i masz przewalone - warknęłam do Agustina.

- Złość piękności szkodzi, moja droga Diablico - błysną ząbkami.

Prychnęłam na jego słowa i odwróciłam się twarzą do środka koła.

- To jest butelka po winie - pokazała Chloe, która również była pijana - Nią kręcimy i zadajemy pytanie. Jakieś pytania?

A wyzwania?

-Nie? - uniosła brwi - Agustinie, pojmujesz?

Czarnowłosy kiwnął głową.

-No dobra, zaczynamy. A! I za każde zrezygnowanie z pytania pijemy szota wódki - powiedziała.

Od którego roku życia można pić alkohol we Francji?... Chyba tego nie przemyślałam...

Blondynka zakręciła butelką, która zaczęła się kręcić. Oby, nie ja... Oby nie ja... Oby nie ja...

Zamknęłam oczy i zaczęłam się modlić w duchu by nie wypadło na mnie.

-Mad! - usłyszałam radosne okrzyki Kiry oraz Chloe.

Otworzyłam oczy. Rzeczywiście butelka wskazywała na mnie... Fuck...

||未來 || Wèilái || Miraculum || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz