Nie zawsze wszystko toczy się tak, jak my byśmy sobie tego życzyli. Naruto Uzumaki doskonale przekonał się o tym na własnej skórze, gdyż w jego przypadku pytanie brzmiało: "Co może pójść po myśli?". Odpowiedź nigdy zadowalająca nie była, ale chłopak i tak wiecznie parł do przodu, wykrzykując swoje cele. Cele, od których znalazł się podejrzanie daleko. Coś po treningu z Jiraiyą się w nim zmieniło. Coś go dręczyło gdzieś tam w wnętrzu. Coś, co rozpętało burzę w jego życiu i popchnęło go daleko przed siebie, zostawiając wszystko za sobą. ~~~ Małe ostrzeżenie: to nie jest romans i miłości w tej historii jest tyle, co kot napłakał.