Tiana Adara Black. Córka mordercy, bratanica szajbuski, pupilka Snape'a... Nie, to ostatnie należy wykreślić z listy. Nauczyciel eliksirów zdecydowanie za nią nie przepadał. Tak samo jak dwójka rudzielców z jej roku. W każdym razie, z mugolskiego punktu widzenia, nigdy nie powinna się urodzić. Jednak żyła w świecie magii, co było wybawieniem, jak i przekleństwem. W końcu stereotypy związane z jej nazwiskiem kroczyły za nią przez życie, niczym jej własny cień. Gdyby tylko mogła wyjawić sekret o drugim ojcu, który na dodatek był niegdyś prefektem domu lwa... Była inna, jednak została zmuszona do ukrywania prawdy nawet przed przyjaciółmi. Aż w końcu wszystko się posypało. Jak lawina śniegu spadająca z najwyższego szczytu. W tym samym czasie dowiedziała się również o tym, że znienawidzeni przez nią bliźniacy Weasley wcale nie byli tacy źli. ❗Naprawdę duży slowburn❗ ❗Seria "Harry Potter" widziana oczami innego domu w Hogwarcie❗ ❗Uniwersum należy do JK Rowling, tylko niektóre postacie są moje❗ ❗Podobieństwo z innymi fanfiction jest przypadkowe❗ ❗cytat prawdopodobnie zostanie zmieniony❗ _______________________________________ Historia należy do połączonych z innymi fanfiction na moim koncie. Pojawiają się bohaterowie z książek J.K.Rowling, jak i wymyśleni specjalnie do tego opowiadania. _______________________________________ Okładka wykonana przeze mnie. Inspirowana jednym z przepięknych, anglojęzycznych wydań Harry'ego Potter'a :)
159 parts