Anime : Death Note
Postać : L Lawliet
Tytuł : Przerwa od pracy
🔥Smut🔥
Shot dla Julia7961
Mam nadzieję, że się spodoba ❤️~~~~~~~~~~~~~~
Była noc, a raczej prawie ranek. Zegar wskazywał na czwartą rano, a powieki [reader] robiły się coraz cięższe. Mogła pójść spać w każdym momencie, ale nie chciała, wolała zaczekać na swojego chłopaka. Nie lubiła zasypiać bez niego, miała wtedy niespokojnie sny, a czasem nawet koszmary, których skutki odczuwała przez cały dzień. Chłopak obiecał, że za chwilę zrobi sobie przerwę i położy się z nią spać, ale ta chwila szybko zamieniła się w godziny. Dziewczyna była bardzo cierpliwa, ale ta cierpliwość miała pewne granice, które L naruszył już nie raz. Czasami dziewczyna zastanawia się co podkusiło ją do związania się z Lawliet'em, owszem chodzili ze sobą do szkoły i dobrze się dogadywali, ale czemu wzięła z nim ślub? Chłopak rzadko bywał w domu, całe swoje życie poświęcał pracy, a ona zostawała w domu, sama ze swoimi myślami. Ile razy przechodziła obok urzędu, ale bała się do niego wejść i załatwić papiery rozwodowe. Ile razy słyszała przeprosiny z ust czarnowłosego mężczyzny, ile razy obiecywał jej poprawę? Nigdy nie liczyła, ale była pewna, że gdyby tak wypisała wszystkie te sytuacje, to powstałaby z tego krótkie opowiadanie.
(Kolor) włosa westchnęła głośno, aby zwrócić na siebie uwagę, jednak chłopak nawet nie spojrzał w jej stronę. Nadal siedział przed komputerem i na zmianę pisał coś na klawiaturze, to na dokumentach porozrzucanych po całym biurku. Może wszystko potoczyłoby się inaczej gdyby miała siłę na wyciągniecie chłopaka spod komputera, mogłaby spróbować tej metody, ale nie dziś. Nie zamierza czekać do ranka, pójdzie spać, a rano obrzuci swojego męża oskarżeniami.
- Idę spać, sam nie siedź za długo - mężczyzna nie zwrócił na nią uwagi, co mocno ją zabolało. Tak bardzo chciała, aby wszystko było tak jak dawniej. Kiedy byli nastolatkami, Lawliet poświęcał jej cały swój czas. Dbał o nią, zabierał ją na wspaniałe randki i zasypiał wtulony w jej ramię. Teraz nie mogli już nawet spać razem, ponieważ kiedy ona wstawała, to chłopak dopiero szedł do łóżka. [Reader] martwiła się też złą dietą chłopaka, kilka razy zmuszała go do spróbowania normalnego jedzenia, jednak za każdym razem przegrywała.
~~~~~~~~~~~~~~~~
- Wróciłam! - [reader] zamknęła za sobą drzwi i szybko zdjęła szpilki, w których musiała męczyć się przez cały dzień. Ku jej zdziwieniu na stole zastała pudełko pizzy i to nie ruszanej. Spojrzała wdzięcznie na swojego męża który jak zawsze zachłannie pracował, może jednak to małżeństwo nie było tak złym wyborem jak sądziła. - Dziękuję, postarałeś się.
Jak zawsze nie odpowiedział, ale [reader] nie miała siły się na niego złościć. Był zajęty i rozumiała to, ale czy naprawdę musiał aż tyle poświęcać dla pracy?
- Jedno małe powitanie chyba cię nie zabije - zrzuciła oskarżycielskim tonem, chłopak tylko westchnął i kontynuował swoją pracę - Powiesz coś w końcu?!
- A co mam powiedzieć? Zrozum, jestem zmęczony
- Rozumiem... - dziewczyna uderzyła pięściami w stół - i oczywiście nie możesz zrobić sobie przerwy, bo kto wie czy świat wtedy nie wybuchnie!
- Nie jesteś dziś sobą, nie wyspałaś się?
- J-ja - [reader] przygryzła wargę, tak mocno, że zaczęła spływać po niej krew. Miała dość, nie zepsuje sobie życia na taką miłość - mam dość! Drogi panie Lawliet, to koniec! Skoro tak cenisz sobie tą pracę, to się z nią ożeń! Ja mam dość, nie będę tego znosić!
- Przesadzasz
Kobieta prychnęła i odwróciła się do niego plecami. Chciała już odejść do sypialni i spakować swoje rzeczy, kiedy zatrzymał ją mocny chwyt. L delikatnie przycisnął ją do ściany i wtulił swoją twarz w miękkie (kolor) włosy ukochanej. Uwielbiał ten zapach, zawsze go uspokajał.- Puść mnie! - [reader] była wystraszona, nigdy nie znajdowała się w takiej sytuacji, nie wiedziała czego może się spodziewać.
L nie odpowiedział, tylko zaczął całować jej szyję, wydając przy tym ciche pomruki.
- Kocham cię, naprawdę cię kocham.
[Reader] próbowała odepchnąć chłopaka, kiedy ten wbił się w jej usta. Ostatecznie odpuściła i pozwoliła, aby język chłopaka mógł spokojnie zwiedzać wnętrze jej ust. Nie powiedziała tego na głos, ale bardzo tęskniła za jego ciepłym dotykiem na jego skórze. Brakowało jej tej bliskości, tej namiętności. Ciesząc się tym momentem wsadziła ręce pod bluzkę chłopaka, poczuła, że chłopak strasznie schudł. Cóż, tym zajmie się już później.
- Może przejdziemy do sypialni? - zaproponował L z małym uśmieszkiem na twarzy
- A co z twoją pracą?
- Mała przerwa mi nie zaszkodzi
CZYTASZ
Anime One Shots
FanfictionPo prostu one shoty z anime 🤷 !Nie przyjmuję zamówień! !Pisane nieregularnie i bardzo, ale to bardzo wolno! Miłego czytania!