Shot dla @Hatsyuku
Anime : Attack on Titan
Lemon 🍋 (Czyli czytasz na własną odpowiedzialność)
~~~~~
E
rwin upadł na kanapę po kolejnym ciężkim dniu pracy, zbliżał się kolejny nieunikniony dzień wyprawy, a on nadal nie doszedł do siebie po ostatniej porażce. Może i powinien wziąść się w garść, w końcu jest dowódcą i w jego dłoniach leży los zwiadowców, ale czasami marzył o normalnym życiu.
Ciepłym obiadzie po pracy, zrobionym przez czekającą na niego żonę. Niestety jedyną osobą która się nim przejmowała była jego kotka, (reader), chociaż i ona miała go teraz gdzieś.Westchnął i leniwie wstał z kanapy. Mężczyzna nigdy nie przepuszczał, że kot może jeść lepiej od niego, ale w końcu widok szczęśliwego kota sprawiał mu jakąś radość. Powtórzył codzienna czynność, czyli otworzył pierwsza od lewej szafkę i wyjął z niej karmę i otworzył saszetkę jak najdalej od siebie, nie przepadał za jej zapachem, a zawartość wsypał do ulubionej, czarnej miski (reader).
Postawił miskę i czekał, nic, zaczekał jeszcze chwilę i nadal nic.
Zdziwiony przeszukał wszystkie pomieszczenia, ale po kotce nie było ani śladu. Przez chwilę nie mógł oddychać, przecież zamknął wszystkie okna, a jak wychodził to widział (reader) na kanapie.
Nie, ona musi gdzieś tu być. Jeszcze raz przejrzał wszystkie najciemniejsze kąty domu, ale nadal nie mógł jej znaleźć. I właśnie tak jego ''idealny" wieczór stał się jeszcze lepszy.
Po kolejnej godzinie poszukiwań w końcu postanowił pójść się przespać mając nadzieję, że (reader) w końcu wróci do domu.Obudził go hałas dochodzący z kuchni, przestraszony zerwał się z łóżka i chwycił pierwsza rzecz, czyli swój but. Cóż, nie była to najlepsza broń, ale lepsza niż nic.
- (Reader) to ty? - zawołał, ale zaraz poczuł chęć walnięcia się w głowę. Właśnie zapytał kota czy to on, tak jakby miała mu odpowiedzieć. Niepewnie uchylił drzwi do salonu i rozejrzał się po pokoju, ani żywej duszy. Miał już wrócić do łóżka przekonany, że tylko się przesłyszał, ale kolejny hałas rozległ się z kuchni. Mężczyzna przełknął ślinę i niepewnie podszedł do źródła hałasu.
Prawie krzyknął kiedy nagle przed nim pojawiła się (kolor włosów) kobieta z... uszami?
- Kur... - krzyknęła pierwsza i odskoczyła w tył, trochę jak kot. Dopiero po chwili zauważył że dziewczyna była kompletnie naga, a w dodatku miała ogon. Zdziwiona popatrzyła na niego swoimi (kolor) oczami, które wydawały się znajome.
- (Reader)?! - dziewczyna podniosła uszy na dźwięk swojego imienia. - A-ale jak?
- J-ja chciałam uciec bez wyjaśnień, ale nie mogłam. - zaczęła wyjaśniać, a Erwin musiał aż usiąść.
Nie mógł zrozumieć jak kot w jednej chwili mógł zamienić się w człowieka. Chyba że Hanji dorwała się do jego (reader) i postanowiła na niej poeksperymentować.- Erwin proszę posłuchaj, ja nie jestem kotem. No może trochę, ale nie do końca. - kontynuowała drżącym głosem. Zauważył, że jest jej zimno, dlatego też bez słowa wstał i wrócił do sypialni po jakieś ubrania. Rzucił jej koszulkę i spodnie, przy okazji przypadkowo spojrzał na jej ciało i natychmiast odwrócił głowę speszony.
- Ubierz się i potem mi to wszystko wyjaśnisz.
Przebranie się zajęło jej chwilę, ale w końcu usiadła obok niego wyglądając w jakimś stopniu jak człowiek. Może gdyby nie te uszy to wyglądała by normalnie. Dopiero po dłuższej chwili zaważył, że patrzył się na nią zdecydowanie za długo.
CZYTASZ
Anime One Shots
FanfictionPo prostu one shoty z anime 🤷 !Nie przyjmuję zamówień! !Pisane nieregularnie i bardzo, ale to bardzo wolno! Miłego czytania!