Anime : Kakegurui Twin
Postać : Sachiko Jurako
🍋Smut🍋~~~~~~~~~~
Siedziałaś przy swoim biurku przeglądając notatki z lekcji. Miałaś ciężki dzień, przegrałaś sporą sumę pieniędzy i nie miałaś jak ich oddać. Pracowałaś w trzech różnych miejscach, ponieważ nie należałaś do zamożnej rodziny. Jednak dostanie się do tej szkoły było twoim marzeniem. Byłaś przebiegła i mądra, dlatego pokochałaś hazard.
Był dla ciebie wszystkim. Zawsze wygrywałaś, jednak teraz znalazł się ktoś lepszy od ciebie. Nazywała się Mary Saotome. Nie mogłaś sobie wybaczyć tej przegranej, ciągle myślałaś o tym jakie błędy mogłaś popełnić.Nie planowałaś zostać pupilkiem, ale nie miałaś też jak spłacić długu. Znałaś jedną osobę, do której mogłaś prosić o pomoc, jednak bałaś się ją oto prosić. Sachiko była twoją przyjaciółką odkąd pamiętałaś. Zawsze była obok ciebie. Mimo różnicy w majątku nie traktowała cię z góry. Zawsze służyła ci pomocą, była miła i martwiła się o ciebie bardziej niż o kogokolwiek.
Kiedy spotkałaś ją w tej szkole, nie potrafiłaś uwierzyć w to kim się stała. Stara Sachiko zupełnie nie przypominała tej nowej. Dodatkowo dziewczyna kompletnie cię ignorowała. Straciłaś z nią kontakt tylko na rok, a ona tak się zmieniła. Może jednak zawsze taka była.
~~~~~~~~~~
Wzięłaś głęboki wdech i otworzyłaś drzwi do sali Sachiko. Dziewczyna siedziała za biurkiem i nawet nie podniosła wzroku. Próbowałaś coś powiedzieć, ale łzy napłynęły ci do oczu. Od dawna ją kochałaś, więc nie mogłaś patrzeć na jej nową osobowość. Nie chciałaś żeby taka była, mimo że była gorąca, tęskniłaś za jej łagodną stroną.
- Jurako. - powiedziałaś niepewnie. Nie odrywała wzroku od papierów nawet na chwilę.
- [Reader]. - nadal patrząc w papiery, wskazała ci fotel naprzeciwko jej biurka. Usiadłaś i zaczęłaś bawić się swoją spódnicą czekając, aż Sachiko coś powie. - Czego tu szukasz?
Westchnęłaś, zastanawiając się, czy nie był to błąd. Nowa Sachiko nie ma żadnego powodu, żeby ci pomóc. Byłaś taka naiwna i głupia. Jak mogłaś wierzyć, że obchodzi ją twój los.
- Potrzebuję pomocy. Przegrałam dużą, nie, ogromną sumę pieniędzy. - Jurako powoli podniosła na ciebie wzrok. Jej oczy były zimne, a jej twarz nie zdradzała żadnej emocji. - Ze względu na przeszłość chciałam cię prosić o pomoc, ale widzę, że nic z tego nie będzie. Dlatego chcę ci tylko powiedzieć, że za tobą tęskniłam.
Sachiko uśmiechnęła się ciepło i wstała z fotela. Powoli podeszła do ciebie i położyła swoją dłoń na twoim ramieniu. Wzdrygnęłaś się, ale nie mogłaś oderwać oczu od jej twarzy. Była jak magnes.
- Oczywiście, że ci pomogę. Dlaczego miałabym ci odmówić?
- Zmieniłaś się. - Sachiko uśmiechnęła się i przymrużyła oczy.
- Natomiast ty jesteś dalej taka sama. Urocza i słodka [Reader].
Zarumieniłaś się i odwróciłaś głowę. Nadal sprawiała, że traciłaś nad sobą kontrolę. Tak bardzo chciałaś powiedzieć co do niej czujesz, ale bałaś się odrzucenia. Sachiko nie była uczuciowa, dobrze o tym wiedziałaś.
- Spójrz na mnie. - dziewczyna złapała cię za policzek i odwróciła twoją głowę w swoją stronę. Zaśmiała się widząc twoją zarumienioną twarz. - Jesteś taka urocza.
- Nie... ja - zaczęłaś ale przerwała ci wbijając swoje usta w twoje. Na początku byłaś zaskoczona, ale po chwili zamknęłaś oczy i odwzajemniłaś pocałunek. Jej ręce zjechały na twoje biodra i podniosła twoje ciało. Popchnęła cię na biurko. Wszystkie papiery spadły na podłogę, ale Sachiko nie wyglądała na przejętą tym faktem.
- Tęskniłam za tobą.
- Ja też - oznajmiłaś oddychając ciężko. Twoje serce biło jak szalone.
Sachiko powoli włożyła swoją rękę pod twoją spódnicę i przejechała pacami po twojej bieliźnie. Przygryzłaś swoją wargę. Czekałaś na to chwilę tak długo, że nie wierzyłaś w to co się dzieje. Nagle cofnęła swoją rękę i dotknęła twojej piersi.
- Bądź dobrym pieskiem i rozbierz się dla mnie.
Bez żadnego słowa zaczęłaś rozpinać swoją koszulę. Chciałaś przejść do spódnicy, ale Sachiko powstrzymała cię i kazała rozpiąć ci twój stanik. Kiedy byłaś już kompletnie naga dziewczyna posadziła cię na biurku i zaczęła całować twoje nogi.
Kiedy doszła do twoich ud, wydałaś z siebie ciche jękniecie. Po chwili zaczęła lizać twoją łechtaczkę, złapałaś ją za głowę i delikatnie przydusiłaś bliżej siebie. Była w tym niesamowita, nie zastanawiałaś się skąd ma takie umiejętności, po prostu cieszyłaś się tą chwilą.
- J-jesteś niesamowita - wyjęczałaś zaciskając swoje nogi na jej szyi. Czułaś, że jesteś coraz bliżej orgazmu.
Kiedy miałaś dochodzić Sachiko gwałtownie oderwała się od ciebie. Spojrzałaś na nią przerażona, że zrobiłaś coś źle.
- Odwróć się tyłem - rozkazała. Natychmiast to uczyniłaś. Podobało cię się w jaki sposób nad tobą dominowała.
Po chwili poczułaś jak palce Sachiko wchodzą w ciebie. Na początku dwa, po chwili dodała też trzeci. Starałaś się nie jęczeć, ale kiedy dziewczyna dotknęła twojego czułego miejsca jęknęłaś głośno. Wbiłaś swoje palce w biurko i bezwstydnie jęczałaś i mówiłaś jak bardzo ją kochasz. Mimo że nie widziałaś jej twarzy, potrafiłaś wyczuć, że uśmiecha się szeroko.
Po czasie doszłaś. Twoje nogi ugięły się pod tobą. Próbowałaś złapać oddech. Czułaś się jak w niebie. Chciałaś coś powiedzieć, ale Sachiko złapała cię za podbórdek.
- Niegrzeczna dziewczynka, chciałaś odejść bez podziękowania?
Uśmiechnęłaś się widząc, że czeka was jeszcze więcej zabawy.
~~~~~~~~~~
Okej, nie wiem czy wyszło tak dobrze jak planowałam. Wróciłam do żywych, więc cieszcie się tą chwilą póki jeszcze trwa. Amen.
CZYTASZ
Anime One Shots
FanficPo prostu one shoty z anime 🤷 !Nie przyjmuję zamówień! !Pisane nieregularnie i bardzo, ale to bardzo wolno! Miłego czytania!