Aizawa x reader |Tylko ciebie pragnę|

1K 43 5
                                    

Anime : Boku no Hero Academia / My Hero Academia
Postać : Shota Aizawa
Tytuł :  Tylko ciebie pragnę
🔥smut🔥
Shot dla Julia7961
Mam nadzieję, że się spodoba ^^

~~~~~~~~~~~~~~

[Reader] pracowała w Liceum U. A. od dawna i była w tym naprawdę dobra. Przed tym jak została nauczycielką była jedną z najlepszych bohaterek, jaki i bohaterów, ale nigdy nie zdradziła którym. Jedną z najpopularniejszych zabaw w szkole było zgadnięcie jej starej tożsamości. Kobieta nie wiedziała już ile osób rozwiązało już zagadkę, ale nawet wtedy odpowiadała "blisko", lub krótkie i skuteczne "nie". 

(Kolor) włosa kobieta delikatnie oparła się o ścianę i wbiła wzrok w padający śnieg za oknem, gorący kubek z kawą parzył ją w ręce, ale nie to było jej największym zmartwieniem. Jej zmartwieniem był półnagi facet leżący na jej łóżku. To co zrobiła było nie w porządku i na pewno  nie była to relacja dozwalana między współpracownikami. Jednak co mogła poradzić na to uczucie, kochała go, ale nie usprawiedliwiało to jej chwilowej słabości. Gdyby tylko mogła cofnąć czas, ale teraz musiała jakoś zakończyć swój związek z Aizawą. Nie mogła dalej tego ciągnąć, przynajmniej nie w tym momencie. Każdy musi coś poświęcić, w tym i ona. 

- Dzień dobry - mężczyzna przytulił się do pleców [reader]. Dziewczyna wiedziała, że powinna go odepchnąć, ale nie chciała tego robić. Gdyby tylko jeszcze przez chwilę mogła tak stać, kochała jego dotyk i głos. Jak miałaby go przekonać, że ta relacja jest nie na miejscu , skoro sama w to nie wierzyła. 

- Musimy to zakończyć - powiedziała nie patrząc mu w oczy, nie chciała tego, tak jak i on, ale nie było wyjścia. Gdyby tylko jedno z nich rzuciło tą pracę, ale czy będą w stanie to zrobić, nauczanie w U.A. było dla nich czymś ważnym, nie mogli tego tak zostawić i żyć całkowicie normalnie. 

[Reader] spodziewała się kłótnie, ale mężczyzna nie powiedział ani słowa tylko ubrał się i wyszedł. Ze łzami w oczach kobieta wsłuchała się w odgłos odjeżdżającego auta, może tak będzie lepiej. Przetarła oczy, nie będzie rozpaczać, nie jest już nastolatką. Jednak kochała go, czuła do niego coś czego nie doznała przy innych partnerach. Ale teraz wszystko zniknęło, to koniec.

~~~~~~~~~~~~

Przez cały dzień pracy Aizawa i [reader] unikali się, przez wielką niezręczność nie mogli nawet na siebie spojrzeć. Szczególnie dziewczyna na jego widok czuła chęć do płaczu. Musiała być profesjonalistką, jak zwykle, nie mogła płakać jak dziecko tylko za jakimś facetem. Znajdzie sobie innego, ale to nie będzie to samo. 

Było już po lekcjach, uczniowie wracali do domu, sala była prawi pusta. Została w niej tylko [reader], jednak można było zaliczyć ją do trupów, ponieważ była nieobecna. Siedziała tylko na krześle i cały czas patrzyła w ścianę. Nie czuła nic, nawet łez które spływały po jej policzkach od dłuższego czasu. 

- [Reader]? - dziewczyna prawie podskoczyła na krześle, nie słyszała nawet kroków. Nie chciała, ale mimo to spojrzała na Aizawe. Najchętniej rzuciłaby się mu na szyję i zaczęła przepraszać, minął dopiero dzień, a ona nie dawała sobie bez niego rady. - Płakałaś?

- Co? - dziewczyna szybko starła mokre plamy z policzków, co za wstyd. Chłopak tylko przewrócił oczami i uklęknął przy dziewczynie. - C-co ty wyrabiasz?!

- Nie krzycz tak, poczekaj, gdzie ja to mam - Aizawa zaczął przeszukiwać kieszonki, ale po chwili mruknął coś pod nosem i wyjął małe pudełko ze swojego szalika. [Reader] przez chwilę myślała, że to jego krople do oczu, ale po chwili zrozumiała co to było. Zdziwiona zakryła swoje usta rękoma, nie spodziewała się czegoś takiego ze strony mężczyzny. - Chciałem zrobić to wczoraj rano. [Reader], dobrze wiesz, że tylko ciebie pragnę i nie pozwolę aby ta głupia praca zepsuła ten związek. Dlatego też, wyjdziesz za mnie? - razem z ostatnimi słowami, Shota otworzył pudełko, w którym leżał cudowny, złoty pierścionek z diamentem w kształcie róży. [Reader] zaczęła szybciej mrugać, aby odgonić łzy, tym razem były spowodowane ogromnym szczęściem, nie smutkiem i żalem. 

- Tak, oczywiście, że tak. - odpowiedziała w końcu przez łzy. Aizawa uśmiechnął się i założył pierścionek na palec narzeczonej, cieszył się, że dziewczyna przyjęła jego propozycję. Martwił się, że po wczorajszym stracił [reader] na zawsze. 

[Reader] przybliżyła się do chłopaka i nie czekając na jego reakcję, pocałowała go z głęboką namiętnością. Kiedy Aizawa zaczął oddawać pocałunek, dziewczyna nie zdziwiła się ani trochę, w końcu użyła dziś perfum po których mężczyzna nie mógł się jej oprzeć. Chłopak mruknął, kiedy przygryzła jego wargę, dobrze wiedziała jak to na niego działa. Całkowicie zapomnieli o tym gdzie się znajdują, najwyżej zamknął ich w szkole, co by im nie przeszkadzało. Oboje kochali swoje towarzystwo, do życie nie potrzebowali niczego więcej niż siebie. [Reader] starała się nie jęczeć kiedy lewa ręka mężczyzny zacisnęła się na jej piersi, jednak poległa kiedy Shota użył swojej drugiej ręki. Widząc, że dziewczyna wydawała coraz głośniejsze jęki, musiał przestać, aby nikt uch nie nakrył.

- Jedziemy do mnie, czy do ciebie? - zapytała [reader] po tym jak zdołała uspokoić swój oddech. 

- Wolałbym uczcić to jakąś dobrą kolacją - Aizawa podał jej rękę i lekko pochylił. Dziewczyna zaśmiała się na ten gest.

- Zgoda, ale ty wybierasz.

Anime One ShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz