Na początku krótka informacja dla Misaki_Kato__, naprawdę mi przykro, ale nie mogę napisać dla ciebie shota. Próbowałam coś wymyślić wiele razy, ale nawet jeśli wmawiam sobie, że zmienię to na to, że nie są braćmi, to nie mogę tego zrobić. Wybacz 😔
Anime : Tokyo Ghoul
Postać : Touka Kirishima
Tytuł : Ghoule
💖fluff💖
Płeć : female/kobieta ♀️
Shot dla fanka222
Mam nadzieję, że się spodoba ^^~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Touka Kirishima, obecny obiekt westchnień [Reader]. Dziewczyna poznała ją w szkolę, jednak zawsze bała się do niej zagadać. Kiedy tylko dziewczyna pojawiała się w jej okolicy to serce [reader] gwałtownie przyspieszało, przez co zaczynała się pocić i rumienić jak burak.
Wiele razy próbowała do niej zagadać, jednak była na to zbyt nieśmiała. Jej przyjaciółka nawet próbowała ich zeswatać, jednak daremnie, [reader] zawsze wykrywała jej podstęp i udawało jej się go uniknąć. Wiedziała o dziewczynie tylko podstawowe rzeczy, nie była stalkerką, czułaby się źle z tym faktem, nie chciała naruszać niczyjej prywatności.
Zajęło jej to sporo czasu, ale dowiedziała się, o miejscu pracy Touki. Anteiku, tak nazywała się kawiarnia w której pracowała dziewczyna. [Reader] nie zwlekała i od razu po szkole udała się w tamto miejsce. Bardzo spodobało jej się miejsce w którym znajdował się budynek, było tam tak spokojnie, idealnie miejsce na odstresowanie się po szkole.Urzekł ją widok z okna, więc zajęła miejsce przy nim. Ludzie spokojnie chodzili po ulicy, niektórzy śpiesznie wracali z pracy, czy też ze szkoły, jeszcze inni chodzili po sklepach i robili zakupy, nosząc za sobą ciężkie torby. Największą uwagę dziewczyny przykuła pewna para z dzieckiem, "Czy dwie kobiety mogą mieć razem dzieci? Chyba można takie adoptować, ale czy jest inny sposób?". [Reader] złapała się na swoich dziwnych myślach i puknęła się w głowę, zdecydowanie jest za młoda na takie myśli, musi przecież najpierw skończyć szkołę. Nie, w ogóle żadnych dzieci, przecież nawet nie chodzi z Touką, jeszcze nie chodzi.
- Chce pani złożyć zamówienie? - [reader] odwróciła głowę i uśmiechnęła się do kelnerki, jej uśmiech zniknął kiedy zobaczyła kim była owa kelnerka. Dziewczyna mało co nie spadła z krzesła, jaka ona była głupia, pojawiła się tu od tak licząc na to, że zaprzyjaźni się z dziewczyną. Głupota, głupota, była taka tępa.
- J-ja - wyjąkała zdenerwowana - kawę, poproszę kawę.
- Kawę, a jaką konkretnie? - "oni chyba robią sobie ze mną jaja" mruknęła (kolor) włosa w myślach.
- Niech będzie zwykłe cappuccino, bez cukru. Na miejscu - Touka zapisała jej zmówienie w notesie, [reader] odetchnęła z ulgą, w końcu koniec tych tortur. Wypije tą przeklętą kawę i ucieknie stąd jak najszybciej.
- Dobrze, poczekaj chwilę [reader], twoja kawa zaraz będzie gotowa. - "dobrze, oby to zaraz nie trwało zbyt długo bo... chwila moment, czy ona właśnie" dziewczyna gwałtownie podniosła głowę stronę Kirishimy , skąd ona zna jej imię. Nie mówiła jej jak się nazywa. - Coś się stało?
- Moje imię, skąd je znasz? - kelnerka wybuchła śmiechem, wprawiając ją w jeszcze większe osłupienie.
- Chodzimy razem do szkoły, prawda? Jesteś [Reader] zawsze chodzisz obok (imię koleżanki), jesteś też dość popularna, więc nie dziw się, że znam twoje imię. Teraz przepraszam, ale muszę przyjąć inne zamówienia.
- J-jasne... - znała ją, Touka znała jej imię i powiedziała, że jest popularna. Może przyjście tutaj nie było tak złym pomysłem, jak myślała.
Tego samego dnia [reader] umówiła się z Touką na kolację, kiedy ta skończy pracę. Był to cudowny wieczór, podczas którego obie świetnie się bawiły. Wracając do domu dziewczyny przechodziły obok sklepu z elektroniką, kiedy akurat wyświetlał się komunikat o kolejnym ataku ghouli w mieście.
- To straszne - [reader] odgarnęła swoje (kolor) włosy i przyjrzała się napisom na dole ekranu.
- Straszne? - Touka poczuła jakby ktoś złapał ją za gardło i zaczął mocno dusić, dobrze bawiła się z dziewczyną, ale nie mogła zapomnieć kim, albo czym, była.
- Tak! Przecież te biedne ghoule nic im nie robią, no może i morderstwa są okropne, ale przecież nie mogą jeść czegoś innego. To tak samo jak my jemy zwierzęta, no wiesz, na przykład jak te burgery co przed chwilą zjadłyśmy, zostały zrobione z innego zwierzęcia, żywej istoty. Nie powinni ich tak tra.... - dziewczyna zatkała sobie usta. - Przepraszam, mówię bez sensu, ale trochę się zdenerwowałam.
- Nie, jest dobrze. Podoba mi się to co mówisz.
- Naprawdę? Bo... - wypowiedź [reader] przerwała Touka, która delikatnie złączyła ich usta w pocałunku. (Kolor) włosa długo czekała na ten moment, dlatego też zamknęła swoje oczy i zaczęła oddawać pocałunek.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
" Czemu musiałam wybrać to miejsce" [Reader] rozejrzała się dookoła siebie, było tu ciemno i na pewno nie bezpiecznie. Jeśli tu zginie, to może winić tylko i wyłącznie własną głupotę. Wiele razy widziała już w filmach jak kończy się taki wybór, zginie. Ktoś ją zgwałci, porwie, albo zabije na miejscu, a potem sprzeda jej organy. Dziewczyna jedną ręką trzymała się ściany, przed nią znajdowało się przejście w lewą stronę. Świetnie, na pewno prowadziło w stronę ulicy.
- Nigdy więcej już takich przygód. Dostanę od tego zawału - [reader] z krzykiem upadła na ziemię, nie była gotowa na to co zobaczyła. W zaułku nie było wyjścia, była tam tylko jej Touka, która jadła właśnie jakiegoś przechodnia. Jej Touka, ghoulem, który je ludzi, takich jak ona. Nie chciała się bać, ale nie była pewna co dziewczyna zrobi z nią po tym jak odkryła kim jest. [Reader] wiedziała tylko tyle, że nie obchodziło ją to kim była jej dziewczyna, kochała ją i nie zamierzała jej wydać. Jednak ten smród krwi i widok rozdartego ciała, to było dla niej za wiele. Schyliła się, zwymiotowała, ciepłe łzy płynęły po jej policzkach. Chciała wstać i uciec stąd, nie patrzeć na ten okrutny widok. Wiedziała, że Touka nie miała wyjścia i nie obwiniała ją za to, po prostu musi sobie to przemyśleć i tyle.
Podniosła się z ziemi, poprawiła swoją sukienkę i chciała już odejść, kiedy fioletowowłosa złapała ją za ramię i odwróciła w swoją stronę.- Boisz się mnie? - zapytała ją z łzami w oczach - Uważasz mnie teraz a potwora?
- Nie! Nie mogłabym zrobić tak okropnej rzeczy, po prostu przestraszyłam się, to tyle. Nie byłam gotowa na taki widok, to ciało, ono wygląda okropnie.
- P-przepraszam - Touka osunęła się na ziemię i zakryła twarz rękoma. Płakała, jak taki potwór jak ona mógł zasłużyć sobie na najcudowniejszą dziewczynę, czym zasłużyła sobie na miłość [reader]? Tymi wszystkimi morderstwami, była potworem, a mimo to dziewczyna się jej nie bała. Nawet teraz kucnęła przy niej i delikatnie gładziła jej włosy i szeptała słowa na pocieszenie. - Powinnam była ci to powiedzieć, ale bałam się, że mnie odrzucisz.
- Spokojnie, nie odrzuciłabym cię. Nie mogłabym, kocham cię i obiecuję, że ochronię cię przed tymi potworami z CCG.
CZYTASZ
Anime One Shots
FanfictionPo prostu one shoty z anime 🤷 !Nie przyjmuję zamówień! !Pisane nieregularnie i bardzo, ale to bardzo wolno! Miłego czytania!