Akane x fem!reader |Lukier|

669 7 2
                                        

Anime : Danganronpa
Postać : Akane Owari 
Tytuł : Lukier
 Shot dla Hadzme

~~~~~~~~~~~~~~~

Nie trudno było się domyślić, że Akane i [reader] łączyła szczególna więź. Dziewczyny praktycznie wszędzie podążały razem, niektórzy mówili też, że są parą.

 A cała ta przyjaźń zaczęła się od... no, od jedzenia.

[Reader] piekła niesamowite ciastka, dziewczyna była miła i zawsze służyła pomocą, więc jej ciastka zazwyczaj były rozdawane każdemu w szkole. Dlatego ostatnio zaczęła piec więcej słodkości, żeby każdy mógł się poczęstować. Ale wracając do historii przyjaźni dziewczyn, pewnego dnia kiedy [reader] wracała do domu, natchnęła się na zrozpaczoną Akane, która siedziała smutna na ławce w parku. Pierwsze co przyszło jej do głowy było poczęstowanie koleżanki z klasy swoimi wypiekami.
- C-cześć, ty jesteś Akane Owari, prawda? - zaczęła nieśmiało rozmowę. Brązowowłosa tylko kiwnęła głową i wskazała dziewczynie ,aby ta usiadła obok niej. Tak i uczyniła. - Jesteś smutna, dlaczego?

Nie odpowiedziała

- A może zechciałabyś poczęstować się ciastkiem? - w oczach Owari pojawiły się gwiazdki, a jej twarz wypełnił cudowny, prawdziwy uśmiech. 

- Jasne! Oczywiście jeśli to nie problem, zawsze rozdajesz te ciastka innym, a dla ciebie pewnie nie starczy. - powiedziała szatynka z wahaniem, jednak było widać, że ma wielką ochotę na ciastko.

- Bierz jak chcesz i tak miałam przejść na dietę - kłamstwo, ale co jej szkodzi. Ważne aby Akane była szczęśliwa, jej uśmiech sprawiał ogromną radość [reader]. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Właśnie tak zaczęła się przyjaźń dziewczyn i przetrwała aż do dzisiaj. Jednak wraz z jej rozwojem  pojawiły się wątpliwości. [Reader] czuła coś więcej do Akane, ale nie była pewna uczuć przyjaciółki, a oczywiście nie chciała nic zepsuć. Dziewczyna bała się jeszcze braku akceptacji w oczach innych, a szczególnie Owari. Zawsze kiedy słyszała plotki o tym, że jest w związku z Akane, czuła miłe ciepłe w sercu. Kochała ją i bała się to przyznać, jednak dopóki ona jest szczęśliwa, to i [reader] miała powód do szczęścia.

- Heej [reader]!!! Mam pomysł na naszą wspólną sobotę!! - [reader] odwróciła głowę i zobaczyła Akane biegnącą w jej stronę. W ręku miała torbę szkolną która wyglądała jakby miała zaraz wypaść z rąk dziewczyny, na jej twarzy można było zauważyć cudowny uśmiech, od którego na twarzy [reader] pojawiał się rumieniec. 

- Akane uważaj na siebie, zaraz się wywalisz! -  odkrzyknęła dziewczyna przyjaciółce. Akane tylko wywróciła oczami i w końcu znalazła się u celu.

- Spokojnie, nic mi nie jest. Teraz posłuchaj - [reader] lubiła wybuchowy charakter Owari, mimo że dla niektórych był nieznośny. Dziewczyna po prostu uwielbiała zgadywać jaki humor w danej chwili będzie mieć jej przyjaciółka. Była w tym dość dobra, prawie zawsze wygrywała. - Zamierzam nauczyć się piec babeczki, ale do tego potrzebuję twojej pomocy.

- Chcesz abym nauczyła cię piec babeczki u mnie w domu, w sobotę, podczas naszego nocowania? 

- Tak! O ile możesz - [reader] rzuciła krótkie "tak", pożegnała się z Akane i szybko odeszła. 

"Akane i ja będziemy piec razem babeczki u mnie w domu. Czy istnieje lepsza chwila na wyznanie swoich uczuć?" ~pomyślała speszona [reader]. Znów poczuła jak łzy cisną się jej na oczy, bała się, tak cholernie bała się zrobić ten jeden krok do przodu.

~~~~~~~~~~~~~~

- Więc od czego zaczynamy? - zapytała Akane wiążąc fartuch. Była taka podekscytowana. 

- Ja poszukam przepisu, a ty przygotuj jakąś miskę i wyjmij mąkę z szafki. - rzuciła [reader]  biegnąc do swojego pokoju, była taka szczęśliwa, a zarazem przestraszona. 

Zrobienie ciasta i przelanie go do foremek poszło dziewczynom dość łatwo, oczywiście nie obyło się bez zabrudzenia się w mące. W przeciwieństwie do [reader] na której mąka pokrywała tylko skrawek fartuchu, Akane była w niej cała. 

- Jesteś cała w mące - zaśmiała się dziewczyna i ręką zgarnęła trochę mąki z policzka przyjaciółki. 

W końcu przyszedł czas na lukier, Akane mieszała składniki w misce, a [reader] sprawdzała stan ich babeczek, które piekły się w piekarniku. Nagle [reader] usłyszała krzyk przyjaciółki i przestraszona szybko odwróciła się w jej stronę. 

To co zobaczyła całkowicie ją zaskoczyło, Akane próbowała wyłączyć mikser który było odwrócony w stronę ściany, brudząc ją przy tym lukrem. W końcu dziewczynie udało się pokonać mikser, ale ściana nie miała tyle szczęścia i została pokryta lukrem dosłownie wszędzie.

- A-akane! - dziewczyna odwróciła się w stronę [reader] z głupkowatym uśmiechem i zaczęła mamrotać przeprosiny pod nosem.- I co my teraz zrobimy?! Mama mnie zabije!

[Reader] straciła nad sobą kontrolę i nakrzyczała na Akane, która przestraszona zaczęła łkać. Dziewczyna naprawdę nie lubiła kiedy jej przyjaciółka płakała i to z jej powodu. Przestraszona chciała szybko podbiec i objąć Owari, jednak była nieuważna i potknęła się. Poleciała prosto na dziewczynę i po chwili obie upadły na podłogę.

- Przepraszam! - pisnęła [reader] kiedy zauważyła, że znalazły się w dość niekomfortowej pozycji. Policzki dziewczyny pokryły się mocnym różem,  a serce próbowało wydostać się z klatki piersiowej i ucałować dziewczynę pod nią. Teraz albo nigdy. - Akane?

- T-tak? - Akane spojrzała na [reader] swoimi brązowymi oczami, od których spojrzenia  rozpływała się. 

- Kocham cię - rzuciła bez zastanowienia i po chwili pożałowała. Akane tylko tworzyła szerzej oczy i spoglądała na nią bez słowa. Co ona narobiła, właśnie zepsuła cenną dla niej przyjaźń.

- [Reader], ja też. Ja też cię kocham. - odpowiedziała w końcu i ujęła rękę dziewczyny. 


[Reader] powoli zbliżyła swoją twarz do twarzy dziewczyny. Zawahała się przez chwilę, ale ostatecznie złączyła ich usta w krótkim, pełnym miłości pocałunku. Tyle na to czekała, tyle cierpiała i tak mocno się bała, daremnie. Akane również ją kochała i te słowa, jak i pocałunek, były wszystkim czego potrzebowała.
Po paru głębokich wdechach znów złączyła usta z ustami szatynki, tym razem pocałunek był głębszy i znacznie dłuższy niż poprzedni. Kolejny wdech i znów pocałunek i tak jeszcze kilka razy. Za każdym razem kiedy [reader] całowała miękkie usta Akane czuła ogromną radość i cudowne ciepło na całym ciele. W końcu zdecydowała się zrobić krok dalej i kiedy jej ręka zmierzała już do piersi dziewczyny zatrzymał ją nieciekawy zapach.

- Coś się stało? Co tak pachnie?! - odezwała się spanikowana Owari. - Nasze babeczki!!! 

Anime One ShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz