Anime : Danganronpa
Postać : Tsumiki Mikan
Zamówienie dla mela_truskawqa
~~~~~~~~~~~~~~~~Akademia Szczytu Marzeń przyjmowała tylko utalentowanych uczniów, więc jak to się stało, że takie beztalencie jak [reader] znalazło się za jej murami? To proste, rodzice [reader] byli bogaci, a akademia miała specjalną klasę dla takich bogatych beztalenci, jak ona. Jednak nie trafiła tu dobrowolnie, jej rodzice chcąc utrzymać prestiż swojej rodziny, dosłownie zmusili własną córkę do wybrania tej szkoły. Tak jak inny uczniowie jej klasy, dziewczyna często była wyśmiewana przez tych utalentowanych, mimo że sama nie zrobiła im nic złego.
- Kolejny dzień w tej posranej szkole - dziewczyna westchnęła i rozejrzała się dookoła, ani żywej duszy. Każdy pewnie był już w szkole i cieszył się kolejnym dniem, a ona zrozpaczona siedziała na brudnej, starej ławce. Dziś nie miała już siły na nic, nawet jeśli dopiero co wstała.
Piękną ciszę przerwał damski krzyk. Przestraszona [reader] szybko oderwała się od ławki i zaczęła gorączkowo rozglądać się rozglądać. Zajęło jej to chwile, ale odnalazła źródło hałasu, była to drobna, ciemnowłosa dziewczyna. "Jest dość...urocza" pomyślała dziewczyna, a na jej policzkach pojawił się lekki, różowy rumieniec. Wyglądało na to, że biegła spóźniona do szkoły i przez nie uwagę się wywróciła
- Nic ci nie jest? - spytała zmartwiona [reader], nieznajoma tylko pisnęła i zaczęła gorączkowo przepraszać. - Spokojnie, spokojnie! Nic się nie stało
- N-naprawdę? - na dźwięk głosu nieznajomej, rumieniec dziewczyny powiększył się jeszcze bardziej.
- Tak - obie były onieśmielone tym spotkaniem i nie wiedziały jak dalej ciągnąć tą rozmowę, albo chociażby ją zakończyć. - Jestem [reader], a ty? Jak się nazywasz?
- M-mikan - wyjąkała nieśmiało ciemnowłosa. - Mikan Tsumiki- Bardzo ładne imię - powiedziała [reader] z ciepłym uśmiechem, aby odstresować Mikan, która wyglądała jakby miała zaraz wybuchnąć płaczem. - Więc gdzie tak biegłaś?
- D-do szkoły - zaczęła Tsumiki, ale nagle przestała i szybko podniosła się z ziemi. Zebrała swój tornister i książki, które z niego wypadły. Odwróciła się w stronę zdziwionej towarzyszki i podziękowała jej za pomoc, a później odbiegła.
- Może i ja powinnam pójść do klasy. - [reader] wzięła swój plecak z ławki, na której niedawno siedziała. Kiedy miała już odchodzić zauważyła coś na ziemi, była to paczka z plastrami, która pewnie musiała wypaść z torby tamtej dziewczyny. - Cóż, chyba będziemy musiały spotkać się jeszcze raz.~~~~~~~~~~~~~~~
Lekcje skończyły się jakiś czas temu. Okoliczne drogi właśnie całkowicie były pełne uczniów, którzy zmęczeni wracali do domu. Natomiast jednej osobie było to obojętne, od dłuższej chwili czekała już pod murem szkolnym i wyczekiwała na kogoś. W ręce trzymała małą paczkę z plastrami, mimo że nie była ranna, ani nie była też pielęgniarką. Co chwilę obracała głowę we wszystkie strony, a później znów wracała do pilnowania muru.
Po dłuższych oczekiwaniach w końcu zauważyła swój cel, Mikan powoli przechodziła przez bramę. [Reader] zawahała się, ale po chwili powoli podeszła pod dziewczynę.
- Hej, Tsumiki - Mikan podniosła głowę i spojrzała na dziewczynę. [Reader] ujęła rękę nowej koleżanki i włożyła w nią paczkę z plastrami - Wypadło ci przy naszym ostatnim spotkaniu
- D-dziękuję. Czy czekałaś tu na mnie cały ten czas?
- Tak jakby - [Reader] z nerwów zaczęła bawić się swoimi palcami, nie chciała wywołać poczucia winy na dziewczynie. Ona była kimś znacznie wyższym, miała talent, a [reader] nie miała nic. Tylko pieniądze. - Może chciałabyś pójść coś zjeść, na pewno jesteś głodna.
- O-okej
"Może jednak wybór tej szkoły nie był taki zły." - pomyślała [reader] i posłała swojej towarzyszce ciepły uśmiech, po czym ujęła jej rękę.*Informacja dla wszystkich którzy zamówili ostatnio u mnie shota
Przez naukę nie uda mi się zrobić tego dość szybko, ale podczas przerwy świątecznej postaram się zrealizować wszystkie zamówienia.
Miłego dnia oraz wesołych świąt!
CZYTASZ
Anime One Shots
FanfictionPo prostu one shoty z anime 🤷 !Nie przyjmuję zamówień! !Pisane nieregularnie i bardzo, ale to bardzo wolno! Miłego czytania!