-Zaspałam - powiedziałam do siebie i szybko wstałam z łóżka.
A może by tak nie iść. Tam było mi tak ciepło. Nie no. Trzeba.
Następnie skierowałam się do łazienki. Wzięłam prysznic i trochę się ogarnęłam. Ubrałam się w czarną bluzę z kapturem oraz czarne dresy. Buty wybrałam biało-czarne adidasy. Później przeszłam do makijażu. Korektorem zakryłam niedoskonałości, które później zapudrowałam. Na oczach zrobiłam kreski, a w kącikach dałam żółtego cienia. Usta pomalowałam na bordowo. Gdy byłam gotowa, zeszłam na dół do kuchni.
-Ty nie w szkole? - zapytała zdziwiona mama.
-Budzik mnie nie obudził. Pojadę na drugą lekcję - uspokoiłam ją.
-Mam nadzieję - spojrzała na mnie trochę zła.
-Dobrze - odpowiedziałam i zrobiłam płatki z mlekiem. Wzięłam telefon, by odczytać wiadomości od Amy, Ethana oraz Toma. Nie odpisywałam, ponieważ zamierzałam im wytłumaczyć wszystko w szkole.
-Idź już, bo się i na tą spóźnisz - pospieszała mnie mama.
-A ty nie powinnaś iść do pracy?
-Nie powinno cię to interesować - burknęła, a ja przewróciłam oczami.
Powoli mam dość. Jeśli się nie zmieni to z nią pogadam. Jak to nic nie da to się wyprowadzam.
Wstawiłam naczynia do zmywarki i poszłam po torebkę. Następnie skierowałam się do garażu. Tym razem wybrałam białe Porsche 911. Wsiadłam do środka i pojechałam pod budynek. Zaparkowałam na wolnym miejscu.
-Nareszcie jesteś. Co się z tobą działo? Czemu nie odpisałaś? - zapytała Amy, gdy weszłam do środka.
-Powoli. Ogólnie to zaspałam i dlatego jestem właśnie teraz. A nie odpisywałam, ponieważ miałam wam powiedzieć w szkole - mruknęłam.
-Czyli wszystko dobrze? - odparł Tom.
-Tak, jak najbardziej - rzekłam z uśmiechem.
Oprócz tego, że ktoś mnie śledzi to oczywiście.
-Wiesz jak się o ciebie martwiliśmy? - odezwał się Ethan.
-Przepraszam.
-Dobra zmieńmy temat. Becca się znalazła i to najważniejsze - stwierdził Aaron - Co teraz mamy?
-A nie wiem - odpowiedziałam.
-Z tego co mi się zdaje to geografię - oznajmiła Amy.
-Okej. A gdzie Katherine i Megan? - zapytałam.
-A właśnie. Ich też nie ma - zaśmiał się Tom.
-To nie na moje nerwy. Radźcie sobie sami - oburzył się Ethan i odszedł.
Oho, księżniczka na ziarnku grochu się wkurzyła.
-Idziemy na lekcję? - odrzekł Aaron.
-Tak, jasne - mruknęliśmy i poszliśmy pod salę.
-Dzień dobry - przywitał się z nami nauczyciel.
-Dzień dobry - odpowiedzieliśmy.
-Dzisiaj zaczynamy dział związany z Europą. Ktoś coś może słyszał na ten temat?
Um... Poważna sprawa.
-Tak jak myślałem - westchnął - Ja do was nic nie mam, ale moglibyście się chodź trochę zainteresować innymi państwami - westchnął - Dobrze, w takim razie kto wymieni przynajmniej cztery państwa z tego kontynentu - rzekł, a ja postanowiłam się zgłosić.
![](https://img.wattpad.com/cover/239255025-288-k890704.jpg)
CZYTASZ
One girl, two faces
ActionWiodła spokojne życie, nie miała problemów, posiadała kochających przyjaciół. Lecz co się stanie kiedy pozna jego? Jak powiodą się jej dalsze losy?