-Jak tam po imprezie? - zapytała Amy w drodze do szkoły.
-Dobrze, nawet spoko było.
-Nie bolała cię głowa?
-Nie. A ciebie?
-I to jak. Przez cały weekend zdychałam - rzekła.
-Współczuję.
No dobra, może trochę głowa mnie bolała, ale mogłam normalnie funkcjonować.
W pewnej chwili zauważyłyśmy ciąg samochodów. Trzy czarne osobowe i dwa srebrne busy.
-O co chodzi? - zapytałam i pokazałam na drogę.
-To przemytnicy.
-Co przewożą?
-Różne rzeczy.
-A dokładniej?
-Nie wiem za bardzo.
-Okej. A kto tym rządzi?
-Zeyden Evans.
-Oh…
Reszta drogi minęła spokojnie. Przed szkołą spotkałyśmy jeszcze Katherine. We trzy weszłyśmy do środka, a tam jak zwykle był harmider. Zignorowałyśmy go i skierowałyśmy się w stronę sali.
-Hej. Jak tam? - zapytałam przyjaciół.
-Cześć. Dobrze. A u ciebie? - odpowiedział Aaron.
-Też dobrze. Co teraz mamy?
-Niemiecki - powiedział Ethan.
-Okej. Idę kupić kawę. Do później.
---~---
Lekcje minęły dość szybko. W szkole za bardzo nic się nie działo. Oprócz tego, że jakiś chłopak spadł ze schodów i złamał nogę. Gdy wyszłam z budynku przed nim zauważyłam Johnego.
-Cześć - powiedziałam do chłopaka.
-Hej - spojrzał na mnie i odpowiedział.
-Co tu robisz?
-Czekam na ciebie.
-Na mnie?
-No tak.
-Miło. Ale tak daleko jechałeś by się ze mną spotkać.
-Tak i nie. Musiałem coś załatwić, dlatego przyjechałem. Skończyłem jakoś godzinę temu, ale uznałem, że przyjadę i cię zabiorę do kawiarni.
-Nie musiałeś - rzekłam i przytuliłam chłopaka, a on odwzajemnił uścisk.
-Wiem, ale chciałem Ci zrobić niespodziankę. Idziemy?
-No pewnie. Niedaleko jest jakaś.
Droga do kawiarni mijała w dobrym nastroju. Jak byliśmy przed budynkiem John otworzył drzwi i puścił mnie przodem. Znaleźliśmy wolny stolik i usiedliśmy tam.
-To co sobie życzysz? Możesz brać co chcesz. Ja stawiam - powiedział.
-Nie musisz. Nie chcę cię naciągać na koszty.
-Ale to żaden problem. Na serio.
-No okej. To wezmę gorąco czekoladę i gofra z bitą śmietaną, posypką czekoladową i owocami.
Gorąca czekolada. Coś innego niż kawa. No no, robię postępy.
-Tyle? - zapytał.
-Tak, tyle.
![](https://img.wattpad.com/cover/239255025-288-k890704.jpg)
CZYTASZ
One girl, two faces
ActionWiodła spokojne życie, nie miała problemów, posiadała kochających przyjaciół. Lecz co się stanie kiedy pozna jego? Jak powiodą się jej dalsze losy?