*Bucky ponownie próbuje się oświadczyć. Stoi przed lustrem i jeszcze raz wszystko powtarza. Siedzi w salonie i czeka na powrót Falcona z pracy. Gdy słyszy otwierane drzwi zaczyna panikować. Sam wchodzi do salonu.*
Sam: Co ty na to, żeby zjeść dziś na mieście?
Bucky: *wyskakuje przez okno.*
Sam: *wrzeszczy za nim.* To już piąte okno w tym tygodniu! Zamiast niszczyć okna po prostu się spytaj, albo chociaż je sobie wcześniej otwórz!
CZYTASZ
Balcon talks, czyli kolejne talksy z parą, o której opowiadań mi brakuje
De TodoSambucky/Balcon talks, które tworzą jakąś historię. Nie ma co tu za dużo pisać, po prostu zapraszam i życzę miłego czytania.