Numer 103

110 7 12
                                    

Zemo: Masz może ochotę na coś konkretnego?

Bucky: W zasadzie to czuję wewnętrzną potrzebę przytulenia się do kogoś i wypicia rumianku, ale nie za długo parzonego z nutką pokrzywy, i syropem.

Zemo: Miałem na myśli najebanie się i zorganizowanie orgii, ale jak chcesz.

Bucky: NIE! Może być alkohol.

Zemo: A co z tym drugim.

Bucky: Nie mogę, obiecałem że nie będę, a już na pewno nie bez wiedzy Sammiego.

Zemo: Staroświecki pantofel.

Bucky: Wypluj te słowa. Może i jestem stary, ale jeszcze żyję!

Zemo: Czyli idziemy w miasto *uśmiech godny szatana*

Bucky: Nie powinienem tego robić, ale chuj.

Balcon talks, czyli kolejne talksy z parą, o której opowiadań mi brakujeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz