Flashbacki z Wietnamu Sama i Buckiego:
*Fury i Zemo wchodzą do pokoju w samej bieliźnie obściskując się. Zemo dobiera się do bokserek Fury'ego w momencie, w którym dzwoni dzwonek do drzwi*
Fury: Kurwa mać, czego ta niewychowana banda znowu chce! *łapie szlafrok z podłogi i idzie otworzyć drzwi* Lepiej będzie, jak tu zostaniesz i się nie będziesz wychylał.
Zemo: Ma się rozumieć. *słyszy szamotaninę w szafie, więc ją otwiera*
Bucky i Sam: *przerywają walkę w połowie*
Bucky: O, Zemuś. Hej, co słychać?
Zemo: Co wy tu robicie?
Sam: Sprawdzamy bezpieczeństwo szafy Fury'ego. A co tam u ciebie?
Zemo: A myślałem, że większego kretyna jak Stark to nie ma.
Bucky: Bo nie ma. Skoro Pirat jest zajęty to my może już pójdziemy i nie będziemy przeszkadzać. Co ty na to Sam?
Sam: A wiesz, że się z tobą zgadzam. My już i tak za dużo widzieliśmy. To do kiedyś tam. *wychodzi oknem*
Bucky: Powodzenia i do następnego. Bierz go tygrysie! *wyskakuje za Samem*
Zemo: *zamyka szafę w momencie powrotu Fury'ego do sypialni*
Zemo i Fury: Otaczają mnie idioci.
CZYTASZ
Balcon talks, czyli kolejne talksy z parą, o której opowiadań mi brakuje
SonstigesSambucky/Balcon talks, które tworzą jakąś historię. Nie ma co tu za dużo pisać, po prostu zapraszam i życzę miłego czytania.