Bucky: Też myślisz czasami, żeby zakończyć to wszystko?
Sam: O co konkretnie Ci chodzi? Mam dzwonić po Steve'a, żeby Ci wybił te głupie pomysły z głowy!?
Bucky: NIE! Nie chodzi mi o takie kończenie wszystkiego.
Sam: To o co?
Bucky: Myślałem o końcu tej historii, jak powinna się skończyć i czy nie ciągniemy tego już za długo. Pora iść do przodu, zrobić coś innego, może zacząć jakąś nową historię...
Sam: Myślałem o tym i chyba masz rację. To już ten moment...
Bucky: Ale fajnie było nie? Ta nasza mała historyjka, wzloty i upadki...
Sam: Tak, to było dobre doświadczenie. Dziękuję <3
Bucky: *przytula go i razem patrzą w ekran*
2none0 aka Gusiek aka Autorka tego "dzieła": Od siebie poza zwykłym dziękuję chciała bym powiedzieć, że tworzenie tych talks było dla mnie czymś nowym i ciekawym. Przed publikacją nie spodziewałam się też ile osób będzie to czytało i jestem naprawdę dumna z osiągnięć tego opowiadania. Dziękuję wszystkim osobom, które to czytały na bieżąco oraz tym osobom, które czytały nawet, kiedy nie uaktualniałam tego dłuuuugi czas. Dziękuję głównym postaciom, czyli Sambucky/Balcon, bo dali mi możliwość zmierzenia się z tym (pomysł, przelanie mojego humoru na to talks itp. nie byłoby możliwe w innym zestawieniu postaci. przynajmniej tak mi się wydaje) mam nadzieję, że kiedyś ten ship będzie kanoniczy. Było miło, ale pora to kończyć, trochę z braku pomysłów, trochę bo tak trzeba. Do miłego. Odmeldowuję się. Bayo.
Sam i Bucky: Pa pa.!!! *machają czytelnikom*
CZYTASZ
Balcon talks, czyli kolejne talksy z parą, o której opowiadań mi brakuje
SonstigesSambucky/Balcon talks, które tworzą jakąś historię. Nie ma co tu za dużo pisać, po prostu zapraszam i życzę miłego czytania.