Numer 117

101 6 17
                                    

Bucky: Gniewasz się?

Sam: A mam na co?

Bucky: *przypominając sobie kasetę, którą puściła im Nat* W zasadzie, to tak.

Sam: To dobrze, że wiesz za co śpisz na kanapie.

Bucky i Sam: *idą w milczeniu*

Sam: Bo wiesz za co śpisz na kanapie, prawda?

Bucky: No przepraszam, ale to były początki i sam chyba rozumiesz. W sumie też mówiłeś o mnie różne...

Sam: Zaczekaj. Zanim rozpędzisz się w przeprosinach, które swoją drogą są cudownie rozkoszne, muszę Ci przerwać. Nie jestem zły za nagrania. Jestem zły, bo teraz Fury i Zemo nas zabiją.

Bucky: Ou.

Balcon talks, czyli kolejne talksy z parą, o której opowiadań mi brakujeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz