Numer 107

99 7 0
                                    

Fury: Gdzie wy do cholery jasnej byliście!?

Sam: My no wiesz... To dosyć długa historia.

Bucky: Long story short. Z Zemo poszliśmy do Lokiego, a że byliśmy lekko wstawieni to łatwiej nam było nakłonić Bożusia do picia z nami, a że Młody się napatoczył...

Fury: Ale ty nie możesz być wystawiony.

Bucky: I co w związku z tym? A teraz cicho siedź, bo wchodzi moja ulubiona część. No Młody miał wagary i akurat był u Lokiego, więc podpuściliśmy go na tego pterodaktyla i w końcu Sam ze Steve'm przyszli nas ogarnąć, a dalej to w sumie nie pamiętam za dobrze.

Sam: Bo Sylvie wjebała nas do TVA i Mobius musiał was naćpać, żebyście się dali sprawnie ogarnąć.

Bucky: No. A to wszystko, bo Sam zostawił mnie i Zemo samych.

Balcon talks, czyli kolejne talksy z parą, o której opowiadań mi brakujeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz