Numer 79

118 7 0
                                    

Bucky: *pakuje swoje rzeczy*

Sam: *patrzy na niego od progu pokoju* Słuchaj Buck, nie musisz tego robić. Tak sobie myślałem i pogadałem z rodzicami, i wspólnie stwierdziliśmy, że jak chcesz to możesz tu zostać, a ja wrócę do Nowego Jorku.

Bucky: *patrzy na niego zaskoczony* Co?

Sam: Wiem, że czujesz się tu dobrze. To widać.

Bucky: A nie byłoby trochę niezręcznie?

Sam: Wątpię. Będzie im bardzo miło jeśli zostaniesz. A... Z resztą to teraz nie ma znaczenia. Po prostu zostań.

Bucky: Zastanowię się nad tympod jednym warunkiem.

Sam: Jakim?

Bucky: Dokończysz to co zacząłeś mówić.

Sam: Chciałem powiedzieć, że byłbym bardziej spokojny, wiedząc, że jesteś cały i zdrowy.

Bucky: Zostanę.

Sam: *wychodząc z pokoju* Dziękuję.

Balcon talks, czyli kolejne talksy z parą, o której opowiadań mi brakujeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz