62. Ostateczna decyzja Jude

866 29 15
                                    

| Cardan i Vivi poszli do komnaty gdzie siedziała Jude i Lilith |

Cardan : *idzie do pokoju Jude*

Cardan : Jude ?

Jude : Idź do Lokiego nie do mnie

Cardan : Jude, wiem że popełniłem błąd

Jude : Wow a co się stało że zdałeś sobie z tego sprawę ? Dziwka cię zostawiła ?

Vivi : Jude, to nie tak !

Jude : Nawet ty Vi ?!

Vivi : To wina Lokiego. Cardan nie pamięta niczego z wczorajszego wieczoru a Loki mu dosypał pewną truciznę którą rozpoznał Dąb

Jude : Jak szedł pić też już był otruty ?

Cardan : Nie, przepraszam Jude to był mój błąd

Jude : I co zamierzasz zrobić ? Czasu nie cofniesz

Cardan : Nie cofnę, ale zamierzam naprawić to co zniszczyłem !

Jude : Niby jak chcesz to naprawić - powiedziała mając łzy w oczach

Cardan : *Podchodzi do Jude i zamyka ją w szczelnym uścisku i zaczyna nimi kołysać aby ta się uspokoiła*

Cardan : Pozbędę się Lokiego dla ciebie - Szepnął jej do ucha

Jude : *Ostatecznie po walce z Cardanem, ponieważ próbowała się wyrywać z jego uścisku odpuściła sobie i się rozkleiła czyli wtuliła się w niego i zaczęła płakać*

Cardan : Spokojnie Jude, wypłacz się ja tu jestem

Jude : Cardan bo jest kilka spraw o których chciałabym z tobą porozmawiać...

Cardan : Mów śmiało

Jude : Wczoraj powiedziałeś mi że cię nie zadowalam pod kątem współżycia. Ja... Ja po prostu nie jestem gotowa, boję się że cię zawiodę, bo moje ciało jest teraz trochę inne, boję się bólu jaki może temu towarzyszyć i wstydzę się tego co teraz się ze mną dzieje...

Cardan : Jude, moja słodka Jude... To nie jest tak że mnie nie zadowalasz. Rozumiem że jesteś nie gotowa, na wszystko przyjdzie czas a co do twojego ciała, to mogę Ci obiecać że mi nie będzie przeszkadzało, jeśli chodzi o ból to nawet jeśli byś się przełamała to będę delikatny bo pierwszy raz po porodzie może być okropny. Powiedz mi o co chodzi z tym ,, co teraz się ze mną dzieje " ?

Jude : Chcę przestać karmić piersią. Tu nie chodzi o brak mleka, mam go wręcz nadmiar ale nie daje rady karmić. Potwornie mnie to boli ale robię to dalej chcę abyś miał silną córkę

Cardan : Jude... To że przestaniesz karmić piersią to tylko i wyłącznie twoja decyzja i nikt nie ma prawa jej podważyć. A Lilith ? Będzie silna i bez mleka mamusi. To silna dziewczynka

Jude : Dziękuję - *złączyła ich usta w pocałunku*

Cardan : Czyli mi wybaczasz ?

Jude : Tak, ale najpierw chcę spędzić z tobą trochę czasu sam na sam w naszej sypialni. Musimy odrobić zaległości nie prawda ?

Okrutny Książę - TalksyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz