95. Wyjazd

575 20 29
                                    

Cardan : Jaki list do cholery

Karakan : Wychodzi za mąż za wroga Elfhame i planują nas zaatakować

Cardan : Powiedz naszej armii aby zaczęła się szykować na prawdopodobnie wojnę. Zabezpiecz cały pałac oraz zwołaj zebranie rady

Karakan : A co z Jude ? Powiesz jej ?

Cardan : Tego jeszcze nie wiem

Jude : *wchodzi do sypialni*

Cardan : Jude, za niedługo wrócę zostań z Lilith

Jude : O co chodzi ?

Cardan : To nic takiego, spokojnie

Cardan : *Poszedł napisać list do Vivi aby ta zaprosiła Jude i Lilith do siebie przez tą całą sytuację*

*Jakiś czas później*

Jude : *Dostaje list od Vivi*

Jude : Cardan słuchaj Vivi nas zaprasza do siebie

Cardan : Nas ?

Jude : No mnie i Lilith bo chce spędzić sobie taki babski wieczór tylko że trochę dłuższy

Cardan : No to jedź skoro Cię zaprosiła

Jude : Jesteś pewny że nie chcesz abym została z tobą tutaj ? - podeszła bliżej Cardana i zaczęła mu się patrzeć w oczy

Cardan : Jestem pewny moja ty słodka żono

Jude : *pocałowała Cardana i zaczęła się pakować*

Jude : A powiesz mi co chciał Karakan ?

Cardan : Chciał klucz od piwnicy z winami - powiedział część prawdy

Jude : Po co mu tyle wina ?

Cardan : Nie miał prezentu a dziś miał iść na ważne spotkanie więc liczył że mu pomogę i tyle

Jude : To nie do końca w jego stylu ale skoro tak mówisz to ci wierzę

Cardan : *okropnie się czuje że musi ją okłamywać*

*Gdy Jude i Lilith wyjechały*




Okrutny Książę - TalksyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz