75. Nieobecność [4]

647 29 15
                                    

| Po wyjściu Jude ze szpitala |

Jude : *Otwiera drzwi i wchodzi do komnaty*

Lilith : Mamwa ! - Podbiegła i ją przytuliła

Vivi : Cześć Jude chciałabyś wyjść na chwilę i poszukać Cardana w zamku bo pilnie go potrzebuje

Jude : Po co ci Cardan ? - odburkła

Taryn : Dajcie mi wyjść !

Vivi : No tak... Idź go poszukaj !

Jude : *Wchodzi do sypialni gdzie jest Taryn*

Taryn : Jude siostrzyczko !

Jude : Nie nazywaj mnie tak. Nie po tym jak twój mąż nasłał szpiega aby mnie zabił i się mną zabawiał

Taryn : Ale nic Ci nie jest patrz jak szybko wyszłaś ze szpitala

Jude : Nic mi nie jest ? Nic mi nie jest ?! Liczne rany jakie mi zadał, groził mojemu dziecku i mnie... Ej nie ważne nie chcę o tym rozmawiać z takimi jak ty. Jesteś pojebana jeśli uważasz to za nic !

Jude : Idę do Cardana, jak wrócę jej ma  tu nie być
_______

Jude : *znalazła Cardana w ogrodzie rozmawiającego z Bombą i Karakanem*

Cardan : Jude ! Co ty tu robisz ?

Jude : Nie ważne.

Cardan :  Co ty taka wściekła chodź tu

Jude : Może dlatego iż nie mam na nic ochoty i siły. Chciałam iść do naszej komnaty razem z tobą odpocząć a zamiast tego spotkałam tam Taryn i wyszłam.

Bomba : Jude, proszę Cię daj sobie teraz pomóc. Już odkąd byłaś w szpitalu zaczęłaś się od nas wszystkich oddalać...

Jude : Uwielbiam was, lecz nie sądzę że potrzebuje waszej pomocy

Cardan : *przyciąga Jude do siebie i tuli*

Jude : Czy możemy już wrócić ?

Cardan : Jasne złośnico

Bomba : No to cześć !

Jude : Ta pa

***

Cardan :

Gdy wszedł z Jude do komnaty nikogo już tam nie było, lecz wiedział że będzie musiał spędzić z Jude trochę czasu aby zapewnić ją że razem z nim u boku jest bezpieczna. Musi też przeprowadzić z nią rozmowę na temat powrotu na dwór który jej potrzebuje.

Cardan : * Leży a obok niego Jude która przytula się do niego nie odzywając się*

Cardan : Szczerze mówiąc myślałem na początku że będziesz mnie unikała i nie będziesz chciała mnie przytulać itd

Jude : Ty jesteś inny... Ty nie jesteś taki jak inne elfy które by mnie wyśmiały albo zabiły. Ty jesteś moim czułym mężem na którym mogę polegać. Po prostu czuję się z tobą bezpiecznie - ostatnie zdanie wyszeptała

Cardan : Jude...

Okrutny Książę - TalksyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz