92. Prawda i próba ucieczki

594 22 9
                                    

Cardan : *Wchodzi do sypialni*

Jude : *Leży*

Cardan : No to co ci jest Jude

Jude : *Milczy*

Cardan : *Wchodzi na łóżko i się do niej przytula*

Jude : Miałeś rację.

Cardan : Czekaj co-

Jude : Będą mini Cardanki

Cardan : To czemu nie mówiłaś tak od razu skarbie !

Cardan : *wtula się w Jude najmocniej jak się da*

Jude : Dusisz mnie

Cardan : No cóż, przejdę do innej formy okazywania czułości skoro ta ci nie odpowiada

Cardan : *Całuje Jude*

Cardan : Nienawidzę cię skarbie

Jude : Słodko okazujesz uczucia. Chodź no tu do mnie - *ciągnie go w swoją stronę tak aby mogli wygodnie leżeć po czym przykrywa ich kołdrą i zasypia*

Cardan w myślach : No tak... Wygodnie mi tu ale zostawiłem Lilith samą sobie. Niby elfie dzieci nie wymagają tyle uwagi a ja nie umiem tego zaakceptować i się martwię o moją małą królewnę. No cóż muszę się jakoś wydostać a to nie będzie łatwe

__________________

Jak myślicie Cardan przeżył po tym jak próbował zwiać od Jude ? 💃

Okrutny Książę - TalksyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz