144. Problemy [1]

473 22 8
                                    

| Time skip |

Cardan : *Nie ma go w komnacie*

Jude : *Leży na łóżku i ma moment słabości*

Jude : *Zaczyna płakać i obwiniać samą siebie w myślach za to że jest okropną matką*

Lilith: *Wchodzi do sypialni*

Lilith : Mamuś czemu płaczesz ?

Jude : To nic takiego, idź się pobaw ja zaraz do ciebie przyjdę

Lilith : Nie wierzę Ci. Co się dzieje ?

Jude : Jesteś mądra jak ja, lecz upierdliwa jak twój ojciec. O nic nie chodzi, po prostu się źle czuje

Lilith : Dobrze.

Lilith : *Wychodzi z sypialni*

Lilith : *Wychodzi z komnaty i idzie szukać Cardana*

Cardan : Cześć Lilith, co ty tu robisz ? Nie powinnaś być z Jude ?

Lilith : CO ZROBIŁEŚ MAMUSI ?!

Cardan: A-ale o co Ci chodzi ?

Lilith : CO.JEJ.ZROBIŁEŚ !

Cardan : NIC ! Mów o co Ci chodzi...

Lilith : Gdy weszłam do mamusi sypialni płakała i mówi że się niby źle czuje. To musi być wina tatusia !

Cardan : Po pierwsze to jest nasza sypialnia, nie tylko twojej mamy. Po drugie co-

Cardan : Lilith idź do cioci Taryn. Ja muszę iść to sprawdzić

Lilith : Oczywiście - Powiedziała zadowolona z faktu iż jej ojciec pójdzie i dowie się o co chodzi

Okrutny Książę - TalksyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz