Tsukishima x Yamaguchi x Kageyama x Hinata || Delta i tańczące parabole

568 23 35
                                    

— Chyba mam błąd.

Tsukishima był jedynym, który poderwał wzrok nad swoich własnych zadań, żeby spojrzeć na Hinatę, który ze zmarszczonym czołem wpatrywał się w swoją kartkę, jakby chciał wypalić w niej dziurę i przy okazji w stoliku pod nią również. A może nawet i w podłodze jeszcze niżej?

Yamaguchi i Kageyama całkowicie zignorowali Hinatę i jego problem, więc Tsukishima domyślił się, że to na jego barki spadnie odpowiedzialność za tego niereformowalnego idiotę. No bo serio. Dosłownie pięć minut temu słyszał od niego bardzo podobne słowa.

Tsukishima westchnął z rezygnacją. Za jakie grzechy spotyka to właśnie jego?

— Czemu? — zapytał ze znużeniem.

— Liczyłem deltę do tego równania tak, jak kazałeś, ale coś jest nie tak — powiedział Hinata, robiąc w stronę Tsukishima duże oczka szczeniaczka, jakby to w czymkolwiek miało mu pomóc. Kei był już na nie odporny. Prawie.

— Bo? Co jest nie tak?

— No bo... Wyszła mi ujemna...

— Więc?

— Więc muszę mieć jakiś błąd, bo delta nie może być ujemna.

Trzymajcie go wszyscy, bo kiedyś zamorduje tego idiotę. Ten moment był coraz bliżej z każdym wypowiedzianym przez Hinatę słowem. Nie tylko wtedy, kiedy się razem uczyli, co w praktyce oznaczało darmowe korepetycje dla głupka 1 i głupka 2.

— Delta może być ujemna, cymbale — Tsukishima zdusił w sobie zirytowane warknięcie, chociaż i tak nie powiedział tego zbyt miłym tonem.

Hinata przechylił głowę w bok jak zawsze, kiedy czegoś nie rozumiał.

— Może?

— Tak. Czy ty w ogóle uważasz na lekcjach?

Shoyo nie odpowiedział od razu.

— Czasami — wydukał niechętnie.

No jasne.

— Delta jest ujemna, kiedy jest brak rozwiązań, ale to nie oznacza, że jest błąd. Daj mi to.

Tsukishima gwałtownym ruchem wyrwał kartkę z zadaniami spad dłoni Hinaty. Zaczął uważnie śledzić obliczenia, które przeprowadził rudzielec, aż jego czoło zmarszczyło się w kluczowym momencie zadania.

— Ujemna delta to nie błąd, chociaż u ciebie akurat tak jest, bo jak ostatni kretyn zapomniałeś o minusie przy przepisywaniu liczb do jej policzenia — powiedział kpiącym tonem, rzucając Hinacie zdegustowane spojrzenie.

W efekcie Hinata cały się zjeżył i zabrał z powrotem swoje nędzne próby imitacji działań matematycznych.

— Tadashi, Kei znowu jest dla mnie wredny — poskarżył się siedzącemu po jego lewej Yamaguchiemu.

Tsukishima przewrócił oczami. Ile razy będą to przerabiać?

— Tsukki — powiedział Yamaguchi bez odrywania się od swoich własnych zadań. — Spróbuj być trochę bardziej cierpliwy dla Sho. Wiesz, że słabiej mu idzie z matematyką, więc powinniśmy być trochę bardziej wyrozumiali.

— Gdyby to tylko o matematykę chodziło...

— Hej! Wcale nie jest ze mną aż tak źle!

— Czy musicie robić aż taki hałas? — wtrącił Kageyama gniewnym tonem. — Ja tu próbuję się skupić!

Tie-break || Haikyu!! || One ShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz