Sakusa x Atsumu || Idealnie niedopasowani

499 27 5
                                    

Soulmate AU


Każdy na tym świecie rodzi się połączony z osobą, która jest mu z góry przeznaczona. Ta jedna wyjątkowa osoba, która będzie przy tobie bez względu na okoliczności, która będzie w stanie cię zrozumieć i wesprzeć. Więź bratnich duszy była czymś wspaniałym i miała na celu sprawić, że będziesz czuł się kompletny, a obok ciebie znajdzie się ktoś, kto będzie wyciągał z ciebie to, co najlepsze.

Ta więź nie zawsze miała charakter romantyczny. Tak naprawdę dużo częściej spotykano osoby, które poprzestały na platonicznej relacji i nie potrzebowały niczego więcej od swojej bratniej duszy. Wszystkie bratnie dusze łączyła jedna rzecz – moment, w którym dwie osoby orientowały się, że są sobie przeznaczone. Wraz z pierwszym kontaktem fizycznym do pary docierało, że właśnie spotkali tego kogoś. Ponoć było to wspaniałe uczucie, a dane osoby przepełniało uczucie euforii i spełnienia. Niektórzy mówili wręcz o istnej ekstazie.

Miya Atsumu miał nigdy nie poznać tego uczucia. Dlaczego? Ponieważ on swoją bratnią duszę spotkał, jeszcze zanim się urodził. Jak to możliwe? No cóż, jego parą był jego pieprzony brat bliźniak, z którym musiał dzielić dosłownie wszystko od łona matki zaczynając.

Może i innym wydawało się to super, że całe życie miał przy sobie swoją drugą połówkę, ale Atsumu był innego zdania. To, że spotkał Osamu przed narodzinami i że był jego bratem, z góry obierało mu wiele przyjemności i możliwości. Z oczywistych względów nie pamiętał swojego pierwszego kontaktu fizycznego z Samu, więc nigdy nie doświadczy tego cudownego uczucia, o którym wszyscy tyle mówili. Poza tym jego więź z góry skazana była na charakter platoniczny. Nie będzie mógł więc poślubić swojej bratniej duszy tak, jak zrobili to ich rodzice. Tsumu uważał to za bardzo romantyczne, więc wściekało go to, że on nawet nie ma wyboru.

Atsumu dorastał ze świadomością, że coś zostało mu odebrane. Owszem, jego więź z Osamu przynosiła mu wiele profitów, bo oboje byli najlepsi w wielu dziedzinach jedynie dzięki wzajemnym ciągnięciu się w górę, ale to wciąż było za mało. Tsumu stopniowo popadł w taką skrajność, że zaczął odpychać od siebie ludzi, bo przecież nigdy nie będzie dla nich numerem jeden. Może i mógł stworzyć kochający związek, ale co z tego, jeśli istniał ktoś inny, kto był dosłownie połową twojej duszy?

Kiedyś Osamu powiedział Atsumu, że ludzie go nienawidzą. Tsumu odkrył wtedy, że niewiele go to obchodzi. Doszedł już do takiego etapu, że przestał wierzyć, że relacje z innymi mogłyby mu kiedykolwiek zapewnić szczęście. Jeśli nie miał być czyimś numerem jeden, to w ogóle wolał nie stawać do wyścigu. W końcu nienawidził przegrywać.

Atsumu w pełni poświęcił się siatkówce, przyjmując za pewnik, że już na zawsze pozostanie sam. Zdecydował, że to kariera sportowa zastąpi mu wszystko inne. Wtedy jeszcze wierzył, że Osamu będzie w tym z nim do końca.

Potem jednak wydarzyło się coś, co wlało odrobinę nadziei w serce Atsumu.

Kiedy był w drugiej klasie liceum, został zaproszony na krajowy obóz szkoleniowy dla młodzików. To była jego wielka szansa i był szczęśliwy, że dostał to wyróżnienie. Trochę wkurzał go jedynie fakt, że Osamu zdawał się tym nie przejmować i mu nie zazdrościć. Wtedy jeszcze nie zastanawiał się, co to dla niego oznacza, i po prostu skupił się na siatkówce – tak jak robił zawsze, kiedy chciał od czegoś uciec.

Na obozie poznał wiele ciekawych osób, często bardzo dziwnych. Oczywiście nie pojechał tam zawierać przyjaźnie, ale to nie oznaczało, że stronił od kontaktu z innymi. W końcu zebrali się tam najlepsi licealni gracze z klas pierwszych i drugich. Głupio by było nie spróbować poznać trochę swojej konkurencji.

Tie-break || Haikyu!! || One ShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz