Wzięłam głęboki wdech, odchylając głowę do tyłu. Ze wszystkich najprzystojniejszych chłopaków z imprezy, musiałam trafić akurat na niego. Zaczesałam włosy jedną dłonią do tyłu i z powrotem spojrzałam się na bok.
- Ja pierdole...- wyszeptałam.
Szturchnęłam go w ramię.
- Skarra... Skarra...- mówiłam do niego ostro przesłodzonym i milusim głosem.
- Jeszcze chwila kochanie.- odparł z głową w poduszce.
- Ja ci dam kurwa kochanie.- mówiłam, nie zmieniając tonu.
Nie minęło dużo czasu, gdy się chyba zorientował. Uniósł się do góry i na mnie spojrzał.
- To ty?- zapytał zszokowany.
- Ja. Chcesz mi powiedzieć, co ja tu do cholery robię i co się wczoraj działo.-
- Działo się dużo, ale co ty tutaj robisz? Nie mam pojęcia.-
- Serio? Ruchasz się z kimś i nawet nie wiesz z kim?-
- Powtórz to jeszcze raz, tylko najpierw spójrz w lustro.- zgasił mnie swoją odpowiedzią.
- Która godzina?- zapytał po chwili.
- Nie wiem.- odparłam, sięgając po telefon.
- Dziewiąta osiem... o kurwa! Dziewiąta!-
- Dziewiąta?-
Zero wiadomości, czy nieodebranych połączeń.
Albo mam zajebiście przesrane, albo mam zajebiście przesrane.
Jedna z tych dwóch opcji... są takie same, więc sytuacja jest w sumie jasna.
- No pięknie.-
*
*
*
- Nie było mnie tu i nigdy więcej nie będzie.- powiadomiłam chłopaka, który tylko przytaknął.
Gdy otworzył drzwi, przez które miałam opuścić ten zjebany kurwidołek, oboje zamarliśmy.
- Kto to jest?- zapytała kobieta, blokując mi wyjście.
- Cześć kochanie. Wejdź. To jest Aria, koleżanka, ale ona już musi sobie iść.- powiedział.
- Tak, tak, ja już muszę iść. Śpieszy mi się trochę.-
- Koleżanka? Skarra nie ma zbyt wielu koleżanek, chętnie cię poznam.- oznajmiła nie miło przyjaznym głosem.
- Nie, może innym razem. Naprawdę muszę już iść.- odparłam zakłopotana, chcąc wykonać krok w przód.
- Zostajesz.- syknęła.
Brzmiało to mniej więcej tak:
"Jeśli wyjdziesz z tego domu, to zginiesz".
- W sumie to mam chwilę czasu.-
- Super. Zrobię herbaty.- odpowiedziała uradowana.
Gdy dziewczyna poszła przodem, przejechałam szybkim ruchem dłonią po szyi, patrząc na Skarre. Ten dał mi znak, bym siedziała cicho i nic najlepiej nie mówiła.
- Jestem Carola, tylko przez C. Dziewczyna Skarry.- odparła, odwracając głowę w moją stronę.
Dziewczyna? A więc już do końca życia będę musiała oglądać się za siebie.
CZYTASZ
Córka Trenera || Supa Strikas
Fanfiction"- Czekaj, pracujesz z Supa Strikas? Jesteś jakimś ukrytym zawodnikiem?- zapytała spokojnie, jakby coś jej nie pasowało. - Nie nazwałabym raczej tak tego. Po prostu jestem córką Trenera.- odparłam." O ile bajka jest dla dzieci tak ta książka na pewn...