Narrator p.o.v.
- Słuchaj, szczerze to nawet ja was jakoś razem nie widzę. Wiem, że mówiłam, żebyś znalazła sobie inny obiekt westchnień, ale może poszukaj trochę dalej niż na własnym podwórku.- odparła, odrywając wzrok od monitora.
- Wiem, wiem, tak tylko pytam.-
- A co? Podoba ci się?-
- Myślałam nad tym. Jest uroczy na swój sposób, ale chyba nie w moim typie.-
- No tak, zapomniałam, że ty wolisz toksycznych buntowników, którzy nie szanują cię na każdym kroku.-
- Oj, to też zależy.-
- W takim razie Shaker może się czuć bezpiecznie, bo do nich nie należy.-
- Co Shaker?-
Gwen odchyliła lekko głowę do tyłu, patrząc wprost na źródło, z którego wydobyło się pytanie. Uśmiechnęła się lekko.
- Dobra Ari, muszę kończyć. North wrócił.-
- Cześć.- odparła, rozłączając się.
- Wszystkich tak obgadujecie?-
- Nie wszystkich. Tylko ciebie i Shakera.- odparła, podchodząc do niego i całując w policzek na powitanie.
- Mnie i Shakera...- powtórzył, uśmiechając się podejrzanie.
- Czekaj, jak to mnie?- zapytał z całkowicie zmienionym wyrazem twarzy.
- Nie wiem, tak jakoś wychodzi... jesteś moim chłopakiem i lubię sobie na ciebie ponarzekać.-
- A masz w ogóle na co?-
- Tss... jeszcze pytasz? Pogadaj z Arią.-
- To by nawet wiele wyjaśniało.-
- Co takiego?-
- Czemu na mnie krzywo patrzy po każdej naszej sprzeczce.-
- Przesadzasz.-
- Kobiety...- wyszeptał.
- Dobra, a o co chodzi z Shakerem?- ponowił temat, gdy weszli do salonu.
- Uważaj, bo ci powiem.- prychnęła rozbawiona.
- Jak chcesz, mogę sam się domyślić.-
- Ooo... niesamowite, nagle potrafisz się domyślać.- oświadczyła z ironią, podnosząc jedną z kilkunastu kartek, które leżały na stoliku przed sofą.
- Ćśii...- uciszył ją, siadając po turecku na kanapie i zamykając oczy.
- Już widzę... Chodzi o Shakera, a skoro dzwoni z tym do najlepszej przyjaciółki, to znak, że coś się stało. Dogadują się dobrze, więc może chodzić tylko o jedno...- odparł.
Otworzył oczy i spojrzał na Gwen.
- On się jej podoba. Tylko że Shaker już ma dziewczynę.- dokończył.
- Dedukcja niezła, ale nie o to chodzi.-
- Jak nie o to? A o co innego niby może?-
- Informacje poufne.-
- Słuchaj, Shaker to mój przyjaciel, chętnie podzielę się z nimi moimi spostrzeżeniami... chyba że nie są trafne.-
- Podziel się, a przeprowadzisz się tutaj na kanapę.- syknęła.
North westchnął.
- No weź, powiedz. Zabiła kogoś, że to taki sekret?-
Wywróciła oczami.
CZYTASZ
Córka Trenera || Supa Strikas
Fiksi Penggemar"- Czekaj, pracujesz z Supa Strikas? Jesteś jakimś ukrytym zawodnikiem?- zapytała spokojnie, jakby coś jej nie pasowało. - Nie nazwałabym raczej tak tego. Po prostu jestem córką Trenera.- odparłam." O ile bajka jest dla dzieci tak ta książka na pewn...